Muffinki na urodzinki

Dzięki uprzejmości


miałam okazję zapoznać się z bardzo ciekawymi dekoracjami cukierniczymi. Jak dotąd nigdy nie miałam do czynienia z czymś takim, a ponieważ piec lubię to z przyjemnością podjęłam to wyzwanie.

Organizując urodzinki dla mojej Alicji nie mogło zabraknąć muffinek. To ulubione smakołyki mojego dziecka wiec robię je dość często. Nie z żadnymi jabłuszkami, czekoladami itp. Zwykłe babeczki, które cała nasza rodzinka pałaszuje z ogromna przyjemnością. Zaraz podzielę się z Wami przepisem na nie.


Aby upiec takie babeczki potrzebujemy:
  •  1/2 kostki masła,
  • 1/2 kg mąki,
  • 3 jajka,
  • 1 szklanka maślanki,
  • 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 3/4 łyżeczki sody,
  • 40 dag cukru,
  • papierowe foremki,
  • polewa czekoladowa lub lukier,
  • cukrowe opłatki na muffiny.
 Piekarnik należy rozgrzać do temperatury 180 stopni. Najpierw dokładnie ucieramy jajka z cukrem na gładką masę. Masło roztapiamy na parze i po ostygnięciu dodajemy do utartej masy.


Miksując wszystko stopniowo dodajemy maślankę, a następnie proszek do pieczenia i sodę. Na koniec dodajemy mąkę.


Masa która powstanie jest naprawdę gęsta co może bardzo utrudniać napełnianie papierowych foremek, ale wierzcie mi, że w żadnym wypadku nie wpłynie to na smak ani pulchność babeczek. Jestem pewna, że wyjdą przepyszne!


Po napełnieniu foremek mniej więcej do 1/3 wysokości - pieczemy je 20 minut.


Muffinki pięknie rosną i wyglądają bardzo smakowicie. Po ich przestygnięciu musimy je jeszcze ozdobić. Do tego z pewnością przyda się polewa czekoladowa. Ja swoją zrobiłam sama, ale potem trochę tego żałowałam bo nie nadaje się ona do ozdabiania babeczek cukrowymi opłatkami, więc przepisu podawać nie będę. Jeszcze nie raz będzie okazja. Myślę, że znacznie lepsza będzie taka polewa ze sklepu, która potem zastyga i twardnieje lub po prostu lukier. A jak ozdabiamy babeczki?
Na początek musimy ściąć na równo czubek naszej muffinki.


Następnie polewamy nasze ciacho polewą.


Na koniec do akcji wkraczają cukrowe opłatki.
 Takie jedno opakowanie zawiera 12 kółeczek do dekoracji muffinek. Elementy te są na tyle grube, że nie łamią nam się one w rękach. Ale również na tyle kruche, że można by je jeść od razu po wyjęciu z opakowania.


Dekoracja na szczęście nie rozpuszcza się zbyt szybko. Obrazek nie rozmazuje się, a ręce się nie kleją gdy ciut za długo potrzymamy go w dłoni. Za to korzystanie z tych opłatków jest banalnie łatwe. Wystarczy je po prostu położyć na muffince i gotowe.

I tu właśnie popełniłam błąd korzystając z samorobnej polewy czekoladowej. Ta ze sklepu szybko zastyga i twardnieje. Więc opłatek ładnie by się do niej przykleił i wszystko wyglądałoby bardzo ładnie. Moja polewa nie twardnieje, więc gdy tylko opłatek dostał odrobinę wilgoci - lekko się zwinął. Jednak jak się okazuje jest to produkt bardzo dobrej jakości i nawet ten problem zdołałam przeskoczyć. Wystarczyło tylko kółeczka lekko wygiąć w odwrotnym kierunku i dopiero umieszczać na muffinkach. I nawet moja polewa nie zdołała zniszczyć całego efektu, choć niestety nie mogłam sobie pozwolić na wiekszą jej ilość na babeczce. No cóż. Człowiek uczy się na błędach. Następnym razem będę mądrzejsza. Na szczęście nasze muffinki wyszły całkiem fajne. A moja córeczka była zachwycona!


Muszę przyznać, że taka forma dekoracji bardzo mi odpowiada. Szczególnie na przyjęcie dla dziecka, które ma jakiegoś swojego ulubionego bohatera z bajki. Smakołyki z jego wizerunkiem na stole to nie tylko ładna i łatwa do wykonania dekoracja, ale również powód by na twarzy naszego brzdąca pojawił się wielgachny uśmiech. A wybór pośród opłatków jest naprawdę duży więc jest w czym przebierać. 
Cena - trochę mniej zachęcająca, bo 12 sztuk takich kółeczek kosztuje 23,00 zł.Mnie z tej ilości ciasta wyszło takich babeczek 50, więc... sami rozumiecie. Ale z drugiej strony, czego się nie robi na urodzinki dziecka? :P

Tego typu cukiernicze dekoracje znajdziecie >>TU<<
U nas Muffinki choć nie wyszły mi tak jakbym tego chciała zrobiły furorę. 
Zatem polecam!

24 komentarze:

  1. Nic specjalnego, a cena porażająca... Lepiej jakiś barwnik kupić i poeksperymentować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barwnikiem nie stworzysz ulubionego bohatera swojego dziecka. Coś za coś

      Usuń
  2. A no fajniutki motyw :) Na przyjęcia jak piszesz idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę przedrożone te dekoracje mają ;) Ja na allegro kupuję opłatki na tort też są bardzo dobrej jakości, a cena za te muffinkowe jest w granicach 10-14zł za 15 sztuk opłatków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muffinki to bardzo fajny sposób na niespodziankę dla dzieciaka. Słodka i smaczna niespodzianka. Muffinki wyglądają na bardzo pyszne. Sama bym takie przekąsiła :D

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)