Mini chlebek do wielkanocnego koszyczka :)

Jak tam, choinka ubrana? List do Mikołaja napisany?
Ups... przepraszam.
Pomyłka...
To przez ten śnieg za oknem trochę mi się wszystko pokręciło...
 
 
 A przecież już za chwileczkę, już za momencik będziemy świętować czas
Zmartwychwstawania Pańskiego. Pewnie w Waszych domach już wszystko błyszczy, wszędzie cudownie pachnie wiosennymi kwiatami i smacznymi wypiekami. A gdzieś tam pod ręką stoi sobie odświeżony i gotowy na jutro wielkanocny koszyczek.
Nie będę Wam wypisywać co powinno się w nim znaleźć, ale podsunę Wam pewien pomysł na wielkanocny mini chlebek ;)

Pamiętacie jak jakiś czas temu dawałam Wam przepis na chlebek ze słonecznikiem?
Powiem Wam szczerze, że odkąd mam ten przepis bardzo rzadko kupujemy chleb w sklepie czy piekarni. Wolę upiec go sama. A znam go już na pamięć, bowiem robię go w zasadzie co kilka dni. Dla mojej rodzinki i mojej mamy :) Dla zapominalskich - przepis znajdziecie >>TUTAJ<<.

Oczywiście na świątecznym stole także nie może zabraknąć mojego chlebka, więc jeszcze dziś piekłam kolejne dwa bocheneczki. A ponieważ, to Święta Wielkanocne - pamiętałam także by przygotować mini chlebki do wielkanocnego koszyczka. Niestety nie miałam foremki na takie cuda, ba nawet kształtu zwykłego jajka nie mam w domu, ale na szczęście nie było aż tak źle. Bowiem mój chlebek będzie miał może dość nietypowy, ale równie świąteczny kształt. Aby go wykonać potrzebujemy jedynie:
- mini tortownicę lub inną małą foremkę z płaskim dnem,
-  dwie foremki do ciasteczek o dowolnym kształcie,
- wszystkich niezbędnych produktów do upiecznia naszego domowego chlebka :)


Dno maleńkiej tortownicy wysmarowałam margaryną. Wewnętrzną cześć foremek także smarujemy margaryną i układamy wewnątrz tortownicy tak by foremki ładnie się do niej przykleiły. Teraz delikatnie całość wysypujemy bułką tartą. Gdy ciasto na chlebek jest już wyrośnięte i zamierzamy przelać je do blaszek, niewielką jego ilość wlewamy do wnętrza foremek i postępujemy dalej według przepisu na chleb. 
 
 
 
Takie mini chlebki piekłam godzinkę i wyszły cudownie! 
Polecam!
~ Ania mama Alicji i Natalki ~

***

I tak przy okazji...
 

Pogody, słońca, radości,
W niedzielę dużo gości,
W poniedziałek dużo wody,
to dla zdrowia i urody.
Dużo jajek kolorowych,
Świąt wesołych oraz zdrowych!
 
Życzą
 

 



4 komentarze:

  1. Super pomysł po całym dniu pieczenia baranków jutro z samego rana zabieram się za świeżutki chlebek do koszyczka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie nie pachnie i nie błyszczy, bo zamiast szykować święta wzięłam się za malowanie mebli. No i się z czasem przeliczyłam i święta w lesie jescze

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne te chlebki :)
    Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)