PRINTU pod choinkę

Boże Narodzenie już za pasem. Naprawdę leci ten czas w zastraszającym tempie. Jeszcze nie tak dawno przygotowywaliśmy się do Świąt Wielkanocnych, potem planowaliśmy wakacje, a tu już koniec roku. W sumie nie narzekamy tak bardzo. Kochamy te święta i tak w głębi duszy już nie możemy doczekać się tych wszystkich pięknych dekoracji oraz cudownej kolorowej choinki. Nasze dzieciaczki znów z wielkim zaangażowaniem będą pisać listy do świętego Mikołaja. A kalendarze Adwentowe będą im umilać czas oczekiwania na ten jeden jedyny dzień w roku, w którym wszystko może się zdarzyć. No tak... wspominałyśmy o Mikołaju? A przecież to ten uroczy staruszek ma za zadanie przynieść wszystkim domownikom jakiś piękny podarunek. I jak wiemy, to od nas zależy, czy osoba obdarowana będzie z ów prezentu zadowolona czy też nie. Dlatego też warto dobrze przemyśleć co też chcemy dać naszym bliskim. 


O prezentach dla naszych najmłodszych domowników jeszcze zdążymy co nieco wspomnieć. Dziś chciałybyśmy się skupić na tym co same chciałybyśmy dostać i co na pewno spodoba się ciociom, wujkom, babciom i dziadkom, młodzieży i starszym dzieciaczkom. Coś co będzie nie tylko prezentem, ale i cudowną pamiątką. A wszystko to znajdziecie zerkając na stronę
 My to zrobiłyśmy tak bez okazji i nie żałujemy. Ale, w tym przedświątecznym czasie pomyślałyśmy, że taka dodatkowa dawka prezentowych inspiracji Wam się przyda. A fotoksiążki, o którym właśnie Wam tu planujemy coś napisać - idealnie nadają się jako piękny i oryginalny prezent gwiazdkowy!


A dlaczego? No cóż, wiecie już pewnie doskonale, że mamy kompletnego bzika na punkcie fotografii. I tak się składa, że zdjęcia nie tylko uwielbiamy robić, ale i oglądać.Niestety z doświadczenia wiemy, że na monitorze komputera to nie to samo. Znacznie fajniej jest, gdy można je dotknąć. Gdy możemy wrócić do nich w każdej chwili, zatrzymać się przy każdym tak długo jak nam się podoba. Nie, zdecydowanie drukowane zdjęcia są lepsze. A w fotoksiążkach po prostu się zakochałyśmy! Drukując je możemy lekko zaszaleć z kadrowaniem. Niektóre zdjęcia ciekawiej wyglądają w nico innym formacie niż 10x15. Niektóre z nich wręcz aż same się proszą, by zrobić z nich kwadrat. A czasem, gdy dotniemy mniej istotne szczegóły po bokach wychodzi nam jeszcze ciekawsze ujęcie niż nam się wydawało. I to właśnie fotoksiążki dają nam to pole manewru. Pozwalają umieścić w jednym miejscu zdjęcia w przeróżnych układach i formatach. Zwykłe albumy tego nie potrafią, a w tradycyjnych musielibyśmy wywoływać różne zdjęcia w różnych formatach, by umieścić je potem na miejscu i też nie koniecznie wyglądałoby to dobrze. Mogłyby one nie mieścić nam się tak, jak to wcześniej zaplanowaliśmy. Zresztą - ile to roboty! To nie dla nas :)


Wspomniana wcześniej zaleta dotycząca dowolnego kadrowania zdjęć pociąga za sobą kolejną, czyli fakt, że w tego typu wydaniach możemy zamieścić tyle zdjęć, ile tylko nam się podoba. Ilość stron w takich fotoksiążkach jest ruchoma, zatem spokojnie możemy dobrać ją odpowiednio do naszych potrzeb. Według nas to bardzo wygodne. 


Tym bardziej, że obie mamy także bzika na punkcie porządku w naszych zdjęciach. I tu znów fotoksiążki mają tę zaletę, że bez kłopotu odnajdziemy wśród nich tą, którą w danym momencie chcemy obejrzeć. Drukujemy bowiem takie albumy o konkretnej tematyce. Nie znajdziemy w nich takiego typowego miszmasz jak w tradycyjnych albumów, gdzie wkładamy zdjęcia tak długo jak będzie w nim miejsce, po czym automatycznie przechodzimy do kolejnego. Czasem takie przejście (jeśli zależy nam by w albumach zdjęcia były umieszczane chronologicznie) może wypaść na przykład w połowie jakiegoś ciekawego dłuższego wyjazdu lub imprezy. A to już nie jest fajne. Tutaj wiemy, że w danek książce są wyłącznie zdjęcia z wakacji 2015, a w tej drugiej z imienin u cioci Krysi, a w kolejnej z urodzin naszego dziecka - bez zbędnego bałaganu.


Drukarnie oferujące możliwość wydania takiej własnej fotoksiążki zawsze mają w swojej ofercie cała gamę różnorodnych szablonów dzięki którym możemy odpowiednio dobrać szatę graficzną do naszych zdjęć. To kolejny ogromny plus takich publikacji, bo wtedy fotografie prezentują się jeszcze efektowniej. Jak widzicie na naszych zdjęciach - książka z Natalki urodzin jest zupełnie inna niż wspomnienia Marty z tegorocznych wakacji. Gdybyśmy zrobiły na odwrót - wyglądałoby to co najmniej dziwnie ;) Taką książkę możemy zatem dostosować do swoich potrzeb, dodać w nich także odpowiedni teksty, podpisy, a nawet wspomnienia czy cytaty!




Poza tym każda z tych fotoksiążek ma także zupełnie inna okładkę, więc odnalezienie na półce konkretnej tematyki jest banalnie proste :) Warto jednak zwrócić uwagę na same szablony. Mamy pewne rozeznanie w tym temacie i wiemy jak wygląda to u konkurencji. I powiemy Wam od razu, że w Printu są one zupełnie inne niż gdziekolwiek! Są oryginalne, niepowtarzalne i nie ma co ukrywać - bardzo fajne. Poza tym - jest wśród nich spore urozmaicenie i co najważniejsze - stale dochodzą jakieś nowe szablony. Gdy Ania drukowała książkę dla Natalki było ich chyba około 4 czy 5, a teraz? Sami zobaczcie!


Samo zaprojektowanie takiej fotoksiążki jest naprawdę banalnie proste. Logowanie, ładowanie fotografii, umieszczanie ich w książce - wszystko to zajmuje dosłownie chwilkę i nie wymaga od nas znajomości języka html czy zdolności w zakresie grafiki komputerowej. Stosując się do wskazówek w kreatorze, w ciągu kilku minut stworzymy śliczną pamiątkę dla siebie i naszych bliskich. Zresztą zerknijcie sobie tu: JAK STWORZYĆ FOTOKSIĄŻKĘ W 5 KROKACH. Wszystko jasne, prawda? A jeśli macie jakiekolwiek pojęcie o takich szablonach i marzy Wam się kilka zmian - nic prostszego. Tutaj możemy zrobić co tylko nam się podoba. Mamy możliwość dodawania zdjęć jak i ich usuwania. Możemy zmieniać ich położenie i wielkość. Możemy dodawać teksty, elementy graficzne. W zasadzie możemy wszystko, czego tylko zapragniemy. I wszystko to trwa dosłownie moment. Kilka kliknięć i nasz szablon otrzymuje nowe funkcje i nowy wygląd. Tai, który nam jeszcze bardziej odpowiada.


Niektórzy twierdzą, że wydrukowane zdjęcie w tradycyjny sposób są ładniejsze, ale nie możemy się z tym zgodzić. Według nas takie fotoksiążki są naprawdę piękne. Printu do ich wydruku wykorzystuje bardzo dobrej jakości papier fotograficzny. Podobnie jak przy wydruku zdjęć mamy możliwość wyboru czy ma on być błyszczący czy matowy. Strony w takiej książce są grube i solidne. Okładka twarda ,chyba, że wolimy miękką lub z płótna to także można taką wybrać. Tak naprawdę nie mamy się tu do czego przyczepić! Printu oferuje nam wysoką jakość swoich wyrobów i wykonane są one z dbałością o każdy szczegół. Z czystym sumieniem możemy je Wam polecić.


A tak wracając do naszego pomysłu, że taka fotoksiążka jest rewelacyjnym pomysłem na prezent gwiazdkowy, nie uważacie, że to prawda? Ze upominek wykonany specjalnie dla tej jednej jedynej osoby, podarunek, w który włożyliśmy odrobinę siebie by wyglądał on właśnie tak a nie inaczej jest dużo bardziej wartościowy. Taki prezent płynący prosto z serca jest wart więcej niż najdroższy na jaki nas stać. Jest po prostu wyjątkowy, niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju! A przecież właśnie o to chodzi, prawda?


Fotoksiążka to nie tylko zbiór zdjęć, to nie zwykły prezent - to także pamiątka na lata. To wspomnienia zamknięte w albumie, do którego możemy wracać kiedy tylko będziemy mieli na to ochotę. Uwielbiamy taką formę przechowywania zdjęć i dlatego gorąco je Wam polecamy.


Fotoksiążka Ani - 20x20 cm - 40 stron -  137 zł  79 zł 
Fotoksiążka Marty - 25x20 cm - 40 stron -  147 zł  99 zł

Więcej na temat specyfikacji technicznej znajdziecie
TUTAJ



A na koniec niespodzianka dla czytelników Babylandii!
Specjalnie dla Was RABAT 40%  na wszystkie książki, na cały koszyk :)

3 komentarze:

  1. Ale kusicie tymi zdjęciami. Już wiem jakie prezenty dostaną wszyscy dziadkowie i pradziadkowie w naszej rodzinie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest przewspaniała pamiątka na lata :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kubek z personalizowanym nadrukiem to również super pomysł.

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)