Nie wiem czy już kiedyś pisałam coś o tym, ale uwielbiam drewniane zabawki. Mamy w domu całkiem pokaźną kolekcję gier, klocków i innych drewnianych pierdółek, które sprawdzają się zawsze doskonale. Dziewczyny świetnie się nimi bawią, robią z nimi co tylko dusza zapragnie i... nie mam kłopotu z tym, że po kilku mniej ostrożnych ruchach zabawki te rozsypią się w drobny mak.
Cieszę się zatem, gdy kolejna trafia do naszego domu. Ciekawa, fajna, mądra, bardzo kolorowa i co najważniejsze - niezwykle trwała zabawka, która bez kłopotu posłuży bardzo długo moim pannom,a może nawet i innym dzieciaczkom w przyszłości. I dziś właśnie o takiej zabawce będę Wam opowiadać. Tą otrzymałyśmy od
Za co pięknie dziękujemy :)
Zabawka o której Wam pisałam to dość nietypowe puzzle. A może niezwykły zegarek?
No dobrze, powiem krótko. Ta zabawka to takie 2 w 1. Czyli puzzle i zegarek. A wszystko to w super wydaniu, które każde dziecko na pewno zachwyci.
To co szalenie podoba mi się w tej zabawce to fakt, że jest ona wykonana z drewna. Nie jakiegoś tam ciężkiego i twardego, ale mimo wszystko wystarczająco solidnego, by długo służyło naszym małym brzdącom.
Kolejny plus to z całą pewnością sam pomysł jej powstania. Nie jest to bowiem zwykły zegarek, który po kilku minutach znudzi się naszym dzieciaczkom. Nie jest to także zwykła układanka jakich wiele. Tutaj producent połączył te dwie zabawki w jedno sprawiając, że nasze maluszki jeszcze chętniej po nią sięgają. Jak dla mnie super :)
Zabawka ta przeznaczona jest dla maluchów wieku 3+. Ale czy znacie trzylatka, który zna się na zegarku? Są takie brzdące, które w tym wieku umieją już liczyć do 10 (moja Natalka ma 2 latka i jest na dobrej drodze by już wkrótce to potrafić), ale tarcza zegarka nie jest im tak dobrze znana. Zresztą liczyć to jedno, ale wygląd cyferek to coś zupełnie innego. Dlatego też ogromnym ułatwieniem podczas zabawy puzzlami w tej zabawce jest to, że pod nimi na podstawce są namalowane te same cyfry. Jeśli maluszek nie wie jak wygląda zegar i gdzie dopasować konkretny element może skorzystać z małej ściągi i po prostu porównywać grafikę na puzzelku z tym co jest na drewnianej podstawce. :)
Choć wydawałoby się, że drewniane puzzle to nie najlepszy pomysł, to powiem Wam, że wcale tak nie jest. Wręcz przeciwnie. Te tutaj są naprawdę bardzo fajne. Nie zaciskają się one ze sobą zbyt mocno, ale w tym przypadku to akurat zaleta. Poszczególne elementy układanki są dość szerokie, zatem maluch mógłby mieć kłopot z ich składaniem i rozkładaniem. No dobrze, może i mogłyby być ciut lepiej dopasowane. Ale mnie to akurat w ogóle nie przeszkadza. Tym bardziej, że elementy te układamy w takim jak gdyby zagłębieniu na podstawie, więc i tak nie ma możliwości by sobie one ot tak rozsypywały się gdziekolwiek. Więc nie jest źle ;)
Ale piszę Wam tak tylko o puzzlach, a przecież jak wiemy ta zabawka to także zegarek. Więc teraz co nieco na jego temat. Bardzo fajne jest to, że wskazówki naszego zegarka są także drewniane, więc nie wyginają nam się i nie łamią. Co więcej, są one porządnie przytwierdzone do podstawy, więc na pewno nie musimy się martwic o to, że zaraz odpadną. No i najważniejszą zaletą tego elementu jest to, że wskazówki te można dowolnie obracać. A ponieważ zarówno na puzzlach jak i pod nimi znajdują się wszystkie cyferki z zegarka możemy się nimi bawić ile tylko dusza zapragnie. Bez względu na to, czy układanka jest w danym momencie skompletowana czy też nie :)
A czy widzicie te wszystkie kolory? Cudne prawda? Śliczny i wesoły lew na tarczy zegarka oraz poszczególne puzzelki w kolorach tęczy! Co więcej kolory te są takie intensywne i nasycone. Oj, naprawdę bardzo mi się to podoba. Rewelacja!
Zabawka ta ćwiczy koordynacje wzrokowo ruchową u malucha oraz jego zręczność i spostrzegawczość. Poza tym bawi i uczy naszego brzdąca. Dziecko w mig zacznie liczyć oraz rozpoznawać poszczególne cyferki. A z czasem może nawet zacznie rozpoznawać jakieś godziny? Na przykład jaki układ wskazówek musi być na zegarze, gdy nasz brzdąc dostaje podwieczorek lub szykuje się do snu? Tak naprawdę wszystko zależy od nas. Wystarczy tylko chcieć. Bo jestem pewna, ze z taką zabawką nasze maluchy będą chciały się uczyć. Wszystkiego, czego tylko zechcemy :)
Ogólnie ta zabawka szalenie mi się podoba. Jestem nią zachwycona i z ogromna przyjemnością ją Wam polecam. I nawet cena nie jest specjalnie wygórowana! No same plusy!
Wiek dziecka: 3+
Według informacji na opakowaniu zabawka ta jest nieodpowiednia dla dzieci poniżej 3 roku życia, bowiem zawiera małe elementy, którymi taki brzdąc mógłby się zadławić. Ale powiem Wam szczerze, ze dla mnie to tylko jakieś takie dmuchanie na zimne, bo nie sądzę, by moja córka zamierzała połknąć którykolwiek element układanki. Są zdecydowanie za duże. No, może pokusiłaby się na którąś ze wskazówek, ale nie widzę powodów do obaw, bo nie ma opcji, by odpadły one od całości. Tak więc spokojnie możemy dać taką zabawkę także młodszemu dziecku. Moja dwulatka jest tego żywym dowodem :)
Użyte w produkcji farby, barwniki i lakiery są przyjazne dla dzieci*
cena: 37zł
* Informacja zaczerpnięta z etykiety na opakowaniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)