Ciuszków dla dzieci jest ogrom, do koloru do wyboru! Powiem Wam, że kiedy chodziłam w ciąży z Nikodemem ubolewałam nad niesprawiedliwością świata, bo przecież dla dziewczynek można dostać takie cuda piękne, takie wymyślne, takie kolorowe, wspaniałe na każdą możliwą okazję i bez okazji także... A dla chłopców? Zdecydowanie nie było takiego wyboru, oj nie było! I nadal nie ma ;) W tym temacie zdania tak do końca nie zmieniłam, bo różnica w wyborze między ciuszkami dla dziewczynek, a chłopców jest kolosalnie wielka. Ale teraz kiedy po tylu latach jestem w ciąży po raz drugi, mogę stwierdzić, że naprawdę widzę różnicę. Wybór ubranek dla niemowląt jest tak wielki i różnorodny, że gdybym tylko miała możliwość pokupowałabym po jednej sztuce ze wszystkiego co zobaczę ;)
Ale przecież nie tylko sklepy zajmują się sprzedażą ubrań. Czego w sklepie nie znajdziemy z pewnością upatrzymy sobie u cudnych, utalentowanych osób zajmujących się hand-made! Tak się rozpisałam jak to zwykle mam w zwyczaju, a dzisiaj właśnie o hand-made słów kilka chciałabym napisać :) Dokładnie o pewnej kobietce, która szyje śliczności i to w ekspresowym tempie ;)
Trafiłam na Muminkową Dolinę zupełnie przypadkiem. Wiem, że podobnych stron na Facebooku można znaleźć setki jak nie tysiące. Ale ja zatrzymałam się właśnie tam... Właśnie tam postanowiłam zajrzeć do galerii zdjęć i właśnie tam zobaczyłam cudne, malusieńkie czapeczki misiowe z uszkami. Kiedy na nie spojrzałam uświadomiłam sobie, że przecież mój mały Misiek urodzić ma się pod koniec kwietnia na wiosnę, a ja co? A ja nie mam żadnej czapulki na pierwsze wiosenne spacery i właśnie wtedy Muminkowa Dolina pognała mi z pomocą :)
Synek mój zamieszkujący jeszcze brzuszek otrzymał śliczny misiowy komplecik. Czapeczkę i gaciorki wykonane z niegrubej dresówki. Wiem, że wzór misiów jest ostatnio dosyć znany i nie jest to wzór autorki, ale ani odrobinę mi to nie przeszkadza, bo od początku ogromnie wpadł mi w oko, powiem nawet, że chwycił mnie za serducho. Oczami wyobraźni już widzę to moje maleństwo ubrane w ten cudny komplecik ;)
Po "przebadaniu" i dogłębnych oględzinach tego ubranka z każdej możliwej strony z całą pewnością mogę stwierdzić, że jest ono wykonane z ogromną starannością i dokładnością! Nie zauważyłam nigdzie żadnych wystających nitek, niedokładnych zakończeń, luźnych szwów...
Po "przebadaniu" i dogłębnych oględzinach tego ubranka z każdej możliwej strony z całą pewnością mogę stwierdzić, że jest ono wykonane z ogromną starannością i dokładnością! Nie zauważyłam nigdzie żadnych wystających nitek, niedokładnych zakończeń, luźnych szwów...
Nie powiem Wam na ten moment czy ta czapeczka i spodenki będą dla dzidziusia wygodne, bo nie mam jeszcze żadnego dzidziusia pod ręką, aby to sprawdzić ;) Ale wydaje mi się, że maleństwo powinno być jak najbardziej zadowolone, powinno być mu wygodnie i komfortowo, bo nie zauważyłam nic co mogłoby uwierać czy ugniatać dziecko.
Nie ma metek. To zdecydowany plus. Metki nie są wygodne, szczególnie jeśli są źle umiejscowione lub zbyt sztywne - potrafią drapać i drażnić dziecko. Widzę to po starszaku, który nie raz strasznie denerwuje się, że jakaś podkoszulka, bluzka czy czapka gdzieś go "drażni"...
Kolejny plusik to fajne ściągacze na zakończeniach nogawek i w pasie. Są one z pewnością zarówno wygodne jak i ciekawie wyglądające ;) A dzięki szerokości ściągacza bez wątpienia nie będą uwierały maleństwa na brzuszku.
No i te uszka! Ta czapeczka bez uszek to już nie byłoby to samo, nie sądzicie? Mnie urzekły one od pierwszego wejrzenia! Tak mi wpadły w oko, że to właśnie pewnie dzięki nim zainteresowałam się Muminkową Doliną i twórczością tam zamieszczoną ;)
No i na zakończenie muszę dodać, że choć stron z wszelakim rękodziełem jest mnóstwo, ubranek podobnego typu także jest bardzo wiele i z pewnością inni także bardzo się starają to ja i tak podziwiam Muminkową Mamę za to co robi, jak to robi i zdecydowanie w jakim tempie to robi ;) Zamówienie moje gotowe było już dnia następnego co może nie byłoby takie dziwne gdyby nie to, że ta kobietka ma czwórkę dzieciaczków! To się dopiero nazywa organizacja pracy :) Ja ze swojej strony mogę jedynie pogratulować i podziękować za cudny i zdecydowanie przyciągający wzrok komplecik. Jestem pewna, że mój mały Misiek będzie świetnie wyglądał w swoim misiowym ubranku :)
Nie podam Wam cennika ubranek, bo to z pewnością zależy od rozmiaru, wybranej tkaniny itd. Dlatego pozostaje mi jedynie zaprosić Was do Muminkowej Doliny, abyście sami zobaczyli co za wzory i kroje dostępne są na powyższej stronie :)
Ja od Muminkowej Mamy mam całą szafę ciuchów. Są mega wytrzymałe, ładnie uszyte, bardzo wygodne. Właśnie Mama kończy szyć moją wyprawkę wiosenną dla Lilki. Na pewno będzie Pani zadowolona a maluszkowi będzie wygodnie
OdpowiedzUsuńMusiałabym tam zajrzeć choć nie wiem czy potrzebne mi jeszcze jakieś ciuszki dla chłopca...
OdpowiedzUsuń