Uwielbiamy arbuza! Nikodem w szczególności ;) Kiedy kupujemy mniej niż pół to nie zdążymy go nawet dobrze posmakować, a Nikodem ma już wszystko opanowane. Ostatnio na urodziny Nikodema kupiliśmy całego! Połowa została zjedzona przez gości, druga przez Nikodema :P
Ale, żeby wszyscy nie chodzili przez arbuza umorusani i klejący, podeszłam do tego z takim oto pomysłem ;) Arbuzy jak lody na patyku - poręczne i jak fajnie wygląda ;)
Źródła pomysłu nie podam, bo widziałam to w tak wielu miejscach, że nie sposób spamiętać, ale postanowiłam i tutaj Wam to pokazać, może akurat się pomysł przyda ;)
Mniam. :) Ja nigdy nie widziałam takiego rozwiązania na klejące łapki. Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńsuper! też nie widziałam...ja kroję w słupki
OdpowiedzUsuńJa jeszcze mroże go i mają lody :)
OdpowiedzUsuńFajny patent ;-)
OdpowiedzUsuń