Kochani nie będę ukrywała, odkąd Nikodem poszedł do zerówki mam wrażenie, ze wypalił się on w kwestii prac plastycznych. Swoją normę wyrabia podczas zajęć z Panią w zerówce i ani chęci i czasu nie ma na robienie czegoś takiego jeszcze w domu. Ja nie chcę go zmuszać, wiem że zawsze to lubił, ale mimo wszystko dobrze go rozumiem. Do zerówki chodzi na popołudnie więc, ani rano po wstaniu, ani potem popołudniu po powrocie nie ma zbyt wiele czasu na zabawę, woli więc poszaleć z samochodzikami, klockami i innymi takimi niż znowu zasiadać do stolika i tworzyć. Jak sądzicie? Minie mu?
Po co jednak ten długi wstęp? A no właśnie chciałabym się przed Wami usprawiedliwić. Chciałabym pokazać Wam, że mimo kilku pomysłów na laurki dla dziadków Nikodem wybrał jedną z najprostszych opcji. Tak naprawdę to chciał narysować dziadkom po kwiatku. Namówiłam go, żeby zrobić choć coś takiego :) Nic specjalnego, może nawet nie zbyt urokliwego, ale ważne, że wszystkie babcie i dziadek otrzymają taki drobiazg od swojego wnuczka :)
Potrzebujemy:
- kolorowe kartki techniczne
- kolorowe wycinanki
- nożyczki
- klej
- pisaki
Wykonanie? Tak banalne, że aż śmieszne i nawet zastanawiałam się czy nie będzie wstyd Wam tego pokazywać, ale Nikodem jak to on ma w zwyczaju zagadywał czy pokażę Wam te laurki na Babylandii... Jak mogłabym odmówić?
Z wycinanek wycięliśmy kolorowe tulipanki (tak na przekór zimie, która nastała za naszymi oknami). Następnie po trzy przykleiliśmy na laurkę. potem pozostało tylko własnoręczne wypisanie życzeń Nikusiowymi rączkami i już. Mamy nadzieję, że mimo swojej zwykłości babcie i dziadek będą zadowoleni :)
Banalne, ale ładne :) No i proste, więc nawet dziecko bez mega talentu plastycznego je wykona, a to jest ważne! :) U nas też pomysł na laurkę - zapraszam http://wokoldzieci.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŁadne;)
OdpowiedzUsuńA ja Ci powiem, że lubię takie proste
OdpowiedzUsuńBardzo ładne!
OdpowiedzUsuńSuper! Pamiętam doskonale, jak sama takie robiłam xD
OdpowiedzUsuń