Tym razem praca dla rodziców małych dziewczynek. Będziemy robić spineczkę - myszkę.
- blaszaną spineczkę do włosów,
- kawałek filcu w takim kolorze jaka ma być myszka,
- kawałek pianki dowolnego koloru oraz drugi fragment pianki w kolorze różowym,
- mała styropianowa kuleczka,
- różowy sznureczek lub mulina,
- dwa różowe koraliki,
- dwa oczka samoprzylepne,
- nożyczki, papier i dobry klej.
Najpierw zajmiemy się samą myszką. Aby ją wykonać musimy naszą styropianową kuleczkę obciąć. Mniej więcej 1/4 całości.
Następnie smarujemy ją klejem i owijamy dokładnie filcem by dobrze się przykleił. A gdy tylko klej wyschnie obcinamy nadmiar materiału wzdłuż krawędzi kulki.
Z różowej pianki wycinamy kształt mysich uszek, a z drugiego koloru pianki - owalny kształt nieco dłuższy niż nasza spineczka. Możemy od razu wycięty owal przypiąć do spinki, bo razem z myszką będzie nam trudniej. Pamiętajmy jednak, by najpierw spineczkę przypiąć do kawałka materiału. W ten sposób będziemy pewne, że pianka nie przyklei się do obu części spinki i będzie się ona otwierała.
Teraz uszka przyklejamy do ciała myszki w odpowiednim miejscu, a następnie to samo robimy z ruchomymi oczkami.
Na mulinę nawlekamy dwa koraliki i z obu stron zawiązujemy supełek. Tak powstały sznureczek przyklejamy od spodu myszki tak, by jeden z koralików stał się noskiem naszego zwierzątka, a drugi zakończeniem ogonka.
Myszkowa spineczka gotowa :)
Życzę udanej zabawy!
no rewelacja! naprawde super!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) ale moja mała ostatnio coś protestuje przed spinkami. Może jest jeszcze za mała, ale grzywka już jej do oczu wchodzi ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł...
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci wyszła, oryginalnie;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna :D
OdpowiedzUsuń