Droga do domu

Moje dziecko bardzo lubi puzzle. Ale nie tylko. Mała uwielbia również gry planszowe. Często właśnie w taki sposób spędzamy wieczory, a mojemu dziecku tego typu zabawy nigdy się nie nudzą. Nie spodziewałam się jednak, ze obie te czynności można w taki ciekawy sposób połączyć! Jeśli mi nie wierzycie, to czytajcie dalej. Zaraz Wam wszystko wyjaśnię.

Firma
od 1986 roku jest producentem puzzli i gier edukacyjnych. 
My miałyśmy okazję zapoznać się z jednym z produktów, jaki znajdziecie w ich bogatej ofercie.
A jest nim gra:



Jak widzicie pudełko ma kształt domku, a jego wymiary to: 20x12,5x17,5 cm.
W jego wnętrzu znajdziemy:
- 55 puzzli w tym jeden z nich wyglądający jak zegar z ruchomą wskazówką,
- 6 tekturowych postaci (3 chłopców i 3 dziewczynki),
- 6 plastikowych podstawek do pionków.


I jak się domyślacie jest to wspaniały przykład połączenia gry planszowej z puzzlami. Bowiem zanim zaczniemy zabawę najpierw musimy z dołączonych do zestawu puzzli złożyć planszę do gry. 


Elementy są bardzo duże i naprawdę solidnie wykonane. Tektura jest gruba i twarda. Naprawdę nie ma możliwości by dany kawałek zagiąć. Poza tym wierzch pokryty jest gładką lśniąca powierzchnią. Poszczególne puzzle nawet podczas długiej zabawy nie rozdwajają się na brzegach. My testowaliśmy tą grę przez dwa tygodnie, a zabawka była w użytku czasem nawet kilka razy w ciągu dnia i jak dotąd wygląda jak nowa. 


Potem musimy złożyć pionki. Jak już wspomniałam są to małe postaci dzieciaczków. Każdy z nich ma innego koloru strój dzięki czemu odróżniają się od siebie. Tekturowe postacie należy umieścić w podstawkach. Tutaj maluchy mogą mieć mały problem, bowiem te plastikowe elementy są dość wąskie, natomiast tektura, z której zrobione są pionki jest równie gruba co puzzle. Nie ukrywam, że ja także miałam mały problem by je złożyć. Ale udało się i całość wygląda naprawdę fajnie.


Plansza po złożeniu jest bardzo duża, bo jej wymiary to: 66x46 cm. 
Opakowanie całej gry także nie jest bez znaczenia. Jak już wspomniałam, ma ono kształt domku, który stanowi cel naszej "podróży" podczas zabawy. Umieszczamy je na górze planszy, by nasze pionki miały dokąd zmierzać :)


Według mnie rewelacyjnym pomysłem był element z ruchomą wskazówką, która mieści się w centrum naszej planszy. Ponieważ to nic innego jak nasza kostka! Tak kochani. W tej grze nie używamy tradycyjnej kostki do gry, dzięki której wiemy o ile oczek należy przesunąć pionek. W tym przypadku obracamy wskazówką, która pokaże nam jak daleko posuniemy się tym razem. Strzałka umieszczona jest w puzzlu w taki sposób, że nie łatwo będzie ją uszkodzić, a jednocześnie obraca się ona bardzo łatwo. Wystarczy naprawdę delikatnie ją pchnąć i już wskazówka wiruje dookoła. Moje dziecko było zachwycone! A poza tym, w tym przypadku nie mamy już kłopotu z tym, że córeczka zgubi kostkę i ponownie będzie wielkie poszukiwanie ;)


Ale poza tymi wszystkimi zaletami, które wymieniłam powyżej ta gra ma jeszcze kilka bardzo dużych plusów. Jest przede wszystkim baaaardzo ciekawa i naprawdę prześliczna! Plansza jest tak kolorowa, że aż trudno oderwać do niej wzrok. Grafika zachwyca wieloma ciekawymi szczegółami, a przy tym podczas wesołej zabawy wpajamy także naszemu brzdącowi zasady związane z zachowaniem się na ulicy jakie każde dziecko powinno znać. Wystarczy rzut okiem i już wiemy, że przez ulicę nie wolno przechodzić na czerwonym świetle. Że nie należy grać w piłkę w miejscach, które nie są do tego przeznaczone, gdyż może się ona potoczyć na jezdnię. I już z całą pewnością nie wolno nam za nią pobiec. Że nie powinniśmy przeskakiwać po kamieniach przez strumyk, bądź szukać sobie skrótu przeskakując przez płot. Nigdy nie wsiadamy do obcego samochodu oraz nie zaczepiamy obcych piesków. Te wszystkie przestrogi zawarte są w czerwonych przekreślonych kółeczkach i stając na tym polu cofamy się o kilka pól do tyłu. Przeciwwagę w tym przypadku stanowią niebieskie kółeczka, na których widnieje grafika przedstawiająca dokładnie te same sytuacje lecz prezentując właściwe zachowanie. Stając na tym polu przesuwamy się do przodu!


Ta zabawka jest naprawdę świetna. A ponieważ zabawa nie trwa zbyt długo często gramy w nią po kilka, a nawet kilkanaście razy z rzędu. Nawet nie przypuszczałam, że to będzie taki hit w naszym domu. A tu proszę!

ZALETY:

  • ciekawe, nie duże i praktyczne opakowanie,
  • pomysłowe połączanie dwóch zabaw - puzzli i gry planszowej,
  • solidne i trwałe wykonanie poszczególnych elementów,
  • śliska powierzchnia puzzli chroni przed ewentualnymi zabrudzeniami,
  • ciekawa i bardzo kolorowa grafika,
  • duża ilość elementów puzzli,
  • wielkość poszczególnych puzzli,
  • wielkość złożonej planszy :)
  • obracana strzałka zamiast kostki do gry,
  • edukacyjny charakter zabawki,
  • duża ilość graczy,
  • krótki czas trwania jednej gry,
  • cena.
WADY:
  • trudny montaż pionków,
  • grafika na pionkach jest tylko po jednej stronie, gdy gracze docierają do krawędzi planszy trzeba je poodwracać, by wiedzieć, który jest czyj.

Droga do domu to edukacyjna gra planszowa połączona z puzzlami dla dzieci w wieku 4-8 lat.. Powiem Wam szczerze, że co do dolnej granicy to się mogę zgodzić, bo rzadko młodsze dzieciaczki potrafią liczyć. Nawet do 6. Ale z górną granicą to chyba bym się kłóciła. Ja mam więcej niż 8 lat i chętnie towarzyszę mojemu dziecku podczas zabawy :
Ilość elementów układanki - 55
Wielkość pudełka - 20x12,5x17,5 cm
Wielkość planszy po złożeniu - 66x46 cm
Ilość graczy - 2-6
Cena - 26,99 zł (DOSTĘPNA TU)

Bardzo gorąco polecam!!!

5 komentarzy:

  1. super gra! warto się na nią przyczaić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna gra... kolorowa.
    U nas teraz na fali gra planszowa w smerfy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój Kubuś też uwielbia gry planszowe i puzzle. To połączenie na pewno by mu się spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!! Uwielbiam i puzzle i gry planszowe!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gry planszowe są chyba najlepszym rozwiązaniem na zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)