Przyjaciel foki szarej

Czy słyszeliście kiedyś o akcji
"Przyjaciel foki szarej"?

Ze wstydem muszę przyznać, że ja o niej słyszę po raz pierwszy.
Tymczasem okazuje się, że wspólne spotkania odbywają się już 
OD TRZECH LAT
pod patronatem   
marki Bosch i WWF Polska.

Od 11 do 20 sierpnia ekipa marki Bosch przemierzała polskie wybrzeże. 
Animatorzy akcji „Przyjaciół foki szarej” pojawili się kolejno w Jarosławcu, Ustce, Łebie, Dębkach, Władysławowie, Helu, Gdyni, Sopocie, Stegnie i Krynicy Morskiej.
Podczas eventów animatorzy udzielali informacji na temat projektu ochrony fok szarych oraz podpowiadali jak zachować się w przypadku spotkania tych zwierząt podczas spacerów nad morzem.  



W specjalnych strefach na plaży dostępne były atrakcje dla dzieci i dorosłych, a wśród nich:
- gry i konkursy edukacyjne dla dzieci i rodziców na temat oszczędzania energii oraz ochrony fok szarych,
- wspólne rysowanie i malowanie buziek specjalnymi farbkami,
- występy teatru ulicznego,
- rzeźbienie piaskowych figur,
- sesje fotograficzne z możliwością przesłania fotografii z pozdrowieniami przez Facebooka
lub pocztą (po wydrukowaniu).

Animatorzy byli cały czas do dyspozycji dzieci i dorosłych. Ponadto dużym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie dzieci z wysłannikiem Błękitnego Patrolu WWF, który przybliżył ideę ochrony fok na polskim wybrzeżu i opowiedział również o innych gatunkach występujących w Bałtyku.


Gościem specjalnym tegorocznych działań była Reni Jusis. Ekomama opowiadała o ekologicznym stylu życia, oszczędzaniu energii i ochronie środowiska. Artystka spotkała się z dziećmi w trzech nadmorskich miejscowościach: Dębkach, Władysławowie i Gdyni.



Akcja „Przyjaciel foki szarej” oraz informacje na temat eventów nad morzem wspierane były w oficjalnym serwisie www.przyjaciel-foki.pl. Bieżące informacje na temat obserwacji fok, evenatach i działaniach na rzecz ochrony fok można także znaleźć na fan page na Facebooku http://www.facebook.com/Przyjaciel.foki.szarej.

Bardzo żałuję, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej akcji. 
Ale przecież na edukację nigdy nie jest za późno, więc może wybierzemy się w przyszłym roku? 
Teraz jednak zapragnęłam by moje dziecko również poznało te sympatyczne zwierzaki :)
Oprócz tego, że oglądałyśmy mnóstwo zdjęć i w internecie, czytałyśmy sporo na ich temat w przyrodniczych encyklopediach to zrobiłyśmy również taką mini pamiątkę :)

Jeśli chcecie mieć taką samą, wystarczy ściągnąć ją i wydrukować :)


1 komentarz:

  1. Fajne, ja też nigdy nie słyszałam o tej akcji , a foczki uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)