Bombka

W naszym domu robi się coraz bardziej świątecznie. Uwielbiam ten czas przygotowań. Wiadomo, że najpiękniejsze są same święta, ale te wszystkie przygotowanie też są super. Ozdoby świąteczne, zapach pierniczków, i nastrój, gdy na choince zabłysną światełka. Ech... cudo!


Wiem, że ostatnio mało u nas prac plastycznych. Już wiele razy tłumaczyłyśmy skąd te braki i obiecywałyśmy poprawę. Ale z realizacją tych obietnic wcale nie jest tak łatwo - wierzcie nam. Co nie znaczy, że nie będziemy się nadal starać ;) Dziś jednak wreszcie mała odmiana! Pokażę Wam jak zrobiłyśmy z Alą śliczną bombkę :)

Do jej wykonania potrzebujemy:
- styropianową kulkę
- czapeczki od żołędzi
- szpilki zwykłe
- szpilki z kolorowymi łebkami
- koraliki z małymi otworami
- ostry nożyk

Na początku zajmujemy się czapeczkami żołędzi. Za pomocą ostrego nożyka wyrównujemy ładnie czapeczki odcinając wystający ogonek. Powiem Wam od razu, że to wcale nie jest łatwe zadanie więc lepiej, żeby zrobił to ktoś starszy. Maluch mógłby sobie zrobić krzywdę.








Teraz na zwykłą szpilke nakładamy koralik. Moje niestety miały dość duże otwory więc musiałam zrobić mały podstęp. Mam w domu takie malusieńkie, drobniutkie koraliki. Nakładałam zatem na szpilkę najpierw to maleństwo a dopiero większy koralik. W ten sposób szpilka nie przelatywała mi przez otwór w paciorku. Teraz nadziewamy na szpilkę czapeczkę żołędzie. Nakłuwamy ją w samym środku od wewnętrznej strony. Na koniec całość wbijamy w styropianową kulkę. Staramy się, by przestrzenie między szczególnymi czapeczkami były jak najmniejsze. Wiadomo, że nie da się ich uniknąć, ale dobrze jest umieszczać je na bombce dość ciasno. Jeśli przestrzeń między poszczególnymi czapeczkami jest według Was zbyt duża, wbijamy w niej jedna lub więcej szpileczek z kolorowymi zakończeniami. I tak powstała właśnie nasza nowa bombka.

 I jak Wam się podoba? 
Polecam!


5 komentarzy:

  1. Piękna! I pomysł rewelacyjny! Nie wpadłabym na to...

    OdpowiedzUsuń
  2. Takiej bombki jeszcze nie widziałam :) super pomysł na spędzenie czasu z dzieckiem

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł :-) mojej Dusi zabrakłoby w połowie cierpliwości ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już czekam na czas kiedy ze swoją córcią będę mogła wykonywać różne ciekawe rzeczy. Bombka przepiękna :)

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)