Moda Mini na czerwono ;)

Dziś mój post będzie trochę... nietypowy. Bo zazwyczaj, gdy wpadną nam w ręce jakieś fajne ciuszki to staramy się Wam je zaprezentować i pokazać wszystkie ich słabe i mocne strony. Ale tym razem nie będę Wam polecała ubranka, lecz sklep, w którym można je nabyć. A jest nim 

A dlaczego nie ubranko?

No cóż...

Sukieneczka, która trafiła do małych rączek mojej Ali z całą pewnością nie nadaje się na ciepłe wiosenne dni. Zatem zakup jej w tej chwili nie byłby dobrym pomysłem. Ale może macie ochotę na coś innego?

W ofercie sklepu na pewno znajdziecie coś dla siebie.

Jak już wspomniałam nasza sukieneczka to raczej ubranko na okres jesienno zimowy.

Choć wygląda na lekką i zwiewną to wcale tak nie jest. Za to z całą pewnością jest baardzo cieplutka i wygodna.

Wykonana jest z kaszmiru, a w dotyku przypomina nieco gruby filc lub dość sztywny koc. Trudno powiedzieć czy to wada tego ubranka. Chyba tak, jeśli ktoś nie lubi, gdy sukieneczka unosi się jakby była na drucie zamiast opadać prosto w dół. Ja w pierwszej chwili byłam tym bardzo zaskoczona i muszę przyznać, że nie do końca ten styl przypadł mi do gustu. Jednak w przypadku Alicji taki rodzaj tkaniny spotkał się z uznaniem mojej córeczki, która paradowała w niej po domu twierdząc, że jest księżniczką.

 Nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń co do wykonania sukieneczki. Szwy są ładne, gładkie i prościutkie. Nigdzie nic nie wystaje, nie strzępi się ani nie pruje. Wszystko jest wykonane z wielką dbałością o każdy szczegół co bardzo mi się podoba

Ogólnie sukieneczka wygląda fajnie, ma miękkie ramiączka, które nie uwierają dziecka i nie drażnią skóry. Suwak z tyłu jest wręcz niezauważalny, jednak korzystanie z niego nie stanowi żadnego problemu. Nie zacina się o często zdarzało mi się przy tak maleńkich ząbkach. Tutaj nie zauważyłam, by tak było.

Najbardziej jednak podoba mi się wykończenie ubranka czyli czerwony materiał w duże białe grochy wewnątrz karczka. Cudo! Uwielbiam takie!

I jeden wielki minus, o którym nie mogłabym nie wspomnieć. Brak metki informującej co to za produkt, jak go utrzymać w czystości itp. Nie było nic! To, że sukieneczka jest z kaszmiru wyczytałam na stronie sklepu, ale powiem Wam szczerze, że pojęcia nie mam jak ją wyprać :/ Na razie i tak musi ona zaczekać na chłodniejsze dni i póki co mała miała ją na sobie zaledwie kilka razy w domu, ale przyjdzie moment, że sukienka się ubrudzi i... nie wiem co dalej :/

 Komu wpadła w oko nasza czerwona kreacja i chciałby ją zakupić na zapas dla swojej księżniczki, to ma ku temu okazję, bo sukieneczka ta jest obecnie przeceniona i kosztuje 65zł

A kto nie ma ochoty kupować na zaś - zapraszam na stronę Moda Mini, 

gdzie znajdziecie znacznie więcej - bardziej pasujących na obecne dni ubranek, spośród których na pewno coś sobie wybierzecie. 

Ja mam w domu jeszcze śliczną piżamkę dla mojej Natalki, z której jestem po prostu zachwycona!!! 

Ale o tym... już wkrótce :)