Strasznie dużo się ostatnio u nas dzieje. Odkąd Nikodem poszedł do zerówki, brakuje nam czasu na różnego typu zabawy plastyczne, ja sama mam sporo zajęć, ciężko mi znaleźć czas na długie zabawy, gry czy tworzenie wspólnie prac. Doba jest zdecydowanie za krótka. Często więc słyszę "Mamusiu, nudzę się". Staram się jak najlepiej wymyślać synkowi różne zajęcia, zabawy, staram się również jak najwięcej uwagi mu poświęcać. Jednak wiadomo, różnie to bywa... Jednak odkąd w naszym domu pojawiła się trampolina to powiem Wam, że ani razu nie słyszałam zwrotu "nudzę się" :)
Kiedy zawitał do nas kurier Nikodem był w domu, a ponieważ w planach miałam zrobienie mu niespodzianki nie od razu powiedziałam mu co do nas przyszło. Poinformowałam go tylko, że to coś dla niego i będzie to coś naprawdę fajnego, potem zaprowadziłam go do zerówki. A pod jego nieobecność rozłożyłam trampolinę. Oj powiem Wam, że dla takiego słabeusza jak ja był to nie lada wyczyn, bo siły trochę potrzeba, ale udało się. Nie mam więc niestety zdjęć z rozkładania jej, bo ciężko tak zajmować się i trampoliną i zdjęciami, ale zaraz co nieco opowiem też o jej montażu. Niestety Nikusiowy tata był jeszcze w pracy, a ja nie mogłam doczekać się kiedy Nikodem zobaczy niespodziankę. Nie poczekałam więc na pomoc ;)
Ale radość mojego dziecka bezcenna!
Pierwszego wrażenie nie udało mi się uwiecznić tak jakbym chciała. Musicie wierzyć mi jednak na słowo, że najpierw były wielkie oczy, potem głośny okrzyk radości, a dopiero potem powyższy uśmiech ;)
A potem rozładowały mi się baterie w lampie, więc w czasie ich wymiany moje dziecko wskoczyło już do środka i co? I skakało jak szalone oczywiście :D
A może teraz słów kilka o samej trampolinie, bo w końcu to o nią tutaj chodzi ;)
Jedną z najważniejszych informacji jest to, że jest ona przeznaczona wyłącznie dla dzieci, a maksymalne obciążenie to 45 kg!
Składa się ona ze stalowych zaokrąglonych rurek tworzących część konstrukcji, stalowych nóżek, maty do skakania wraz z ochronną siatką, ochraniacza również z przymocowaną siatką, mocnych gum, stalowych rur służących jako pałąki, śrubek aby to wszystko zmontować oraz instrukcji obsługi ;)
Tak jak wspominałam nie mam zdjęć samego montażu, jednak przybliżając Wam go nieco pokażę Wam kilka zdjęć zrobionych później.
Na okrągłym stelażu matę mocuje się za pomocą takich mocnych gum. Są one naprawdę porządne, bardzo mocno naciągnięte i to właśnie przy ich zaczepianiu zdecydowanie potrzeba najwięcej siły ;)
Dookoła przymocowanej już maty znajduje się taki miękki i śliski ochraniacz, aby dziecko nie zrobiło sobie krzywdy, choć z racji tego, że jest również siatka ochronna to raczej niemożliwe, aby mogło ono wpaść na gumy nogą. Do ochraniacza przymocowana jest także siatka, po to, aby żadne dziecko, ani zwierzę nie weszło pod trampolinę podczas zabawy.
Wszystko jest dokładnie poskręcane, trzyma bardzo mocno. Całość stoi na stabilnych nóżkach specjalnie wygiętych na zewnątrz, aby nic się nie bujało, ani nie miało możliwości przewrócenia się. Na pałąkach umieszczona jest gąbka więc nawet zderzenie z nimi nie sprawi naszemu małemu skoczkowi krzywdy. Natomiast siatka przymocowana jest do rurek u góry za pomocą śrubek, niżej za pomocą rzepów, dzięki czemu jest dosyć ładnie naciągnięta.
A wejście do środka również nie stanowi problemu, ponieważ w siatce znajdują się bardzo wygodne "drzwiczki" zamykane na zamek błyskawiczny Dzięki temu, że suwaki są dwa jeden od wewnątrz drugi na zewnątrz, nasza pociecha nie będzie miała żadnego problemu z samodzielnym wejściem lub wyjściem :)
Jak widać na ochraniaczu, trampolina ta ma motyw morski. U góry znajdziemy jeszcze takie wesołe chorągiewki z meduzami będące ciekawą ozdobą. Narazie jeszcze nieco pogniecione, ale dopiero niedawno zostały wyjęte z pudełka więc pewnie z czasem ładnie się zwieszą. A ponieważ nie są one materiałowe tylko śliskie nie groźny im żaden kurz, ani inne zabrudzenia :)
Nasza trampolina nie jest ani wielka, ani też taka zupełnie malutka. Ma ona 140 cm średnicy, jednak to łącznie z ochroną dookoła. Sama mata do skakania ma około 100 cm średnicy i znajduje się ona na wysokości 38 cm dzięki czemu dziecko z pewnością nie będzie miało problemu z dostaniem się do środka.
A najbardziej cieszy mnie fakt, że trampolina ta jest idealna zarówno do domu jak i na dwór. Narazie przez jakiś czas postoi w Nikusiowym pokoju. Zajmuje sporo miejsca, ale dziecko moje musi się przecież nacieszyć :) Później ją złożymy, ale z pewnością nie na długo, bo kiedy tylko zacznie znowu robić się cieplej trampolina ta zostanie rozłożona na naszym podwórku :) Ogromnie się z tego cieszę, ponieważ mieszkamy w bloku gdzie za sąsiadów mamy praktycznie same starsze osoby, mimo tego, ze podwórko fajne, duże, ogrodzone to niestety nie znajdują się tam żadne przyrządy dla dzieci do zabawy. Dzięki tej trampolinie Nikodem będzie miał co robić na dworze. Już nie możemy doczekać się wiosny :D
Na koniec pokaże Wam jeszcze gdzie zastałam Nikodema następnego dnia z samego rana :)
Dane techniczne:
- Średnica i wysokość: 140 cm x 38 cm
- Średnica siatki: 140 cm
- Osłona na gumy: szer 16 cm, gr. 2,1 cm
- Ilość nóg: 6
- Dopuszczalna waga: 45 kg!
- Materiał siatki zabezpieczającej: PP
- Materiał osłony na sprężynujące gumy: PE
- Średnica i wysokość siatki: 140 x 165 cm
- Ocynkowane elementy stalowe
- Odporna na warunki atmosferyczne
- Certyfikacja: TUV SUD, GS
- Gwarancja: 24 miesiące
Dostępne kolory:
- niebieski
- zielony
- różowy
Cena: 299 zł
Ale mam dla Was dobrą wiadomość!
Jeśli spodobała Wam się Trampolina ATHLETIC24 FUN 140 cm i chcielibyście ją kupić to specjalnie dla Was jest dostępna w promocji. Wystarczy przy zakupie podać hasło BABYLANDIA, a dostaniecie 5% zniżki oraz darmową dostawę :)
To u Nas by się nie nadała, bo ja często muszę skakać z Dusią więc limit wagowy sporo przekroczony by był ;)
OdpowiedzUsuńMy planujemy na wiosnę kupić dużą, ogrodową. Ale teraz.. Będę się zastanawiała chyba i na tym.. hmmm.. ewa
OdpowiedzUsuńAle fajna:)
OdpowiedzUsuń