Muszę się Wam przyznać, że dopiero niedawno pierwszy raz robiłam coś z użyciem drożdży. Te racuszki to taki mój debiut, którym z przyjemnością się z Wami podzielę, tym bardziej, że wyszły naprawdę pyszne :) Wiem, że niewiele w tym mojej zasługi, to raczej dzięki dobremu przepisowi, który podpatrzyłam TUTAJ. Swoją drogą pięknie dziękuję za przepis, ja na pewno jeszcze nie raz z niego skorzystam ;)
Potrzebujemy:
- 2 jabłka (ja dałam 3)
- 500 g mąki
- 1,5 szkl letniego mleka
- 1 jajko
- 2 łyżki cukru
- 50 g świeżych drożdży
Mąkę przesiewamy i mieszamy z solą. Robimy zagłębienie i wkruszamy do środka drożdże, na wierzch zasypujemy cukrem i zalewamy połową mleka. Odstawiamy na 15 minut. Następnie dodajemy resztę składników (w tym pokrojone jabłko). Wyrabiamy ciasto, odstawiamy do wyrośnięcia, czekamy aż podwoi swoją objętość. Na koniec smażymy placuszki i podajemy z dowolnymi dodatkami, jednak sądzę, że w tym przypadku cukier puder lub jakaś konfiturka jabłkowa będzie pasowała najlepiej :)
Kuba uwielbia racuszki drożdżowe, ale bez jabłek :D Z nutellą wcina albo z dżemem. ewa
OdpowiedzUsuńUwielbiam racuchy z jabłkiem:)
OdpowiedzUsuńPrzepyszna przekąska:)
OdpowiedzUsuńWyglądaja pysznie...mniammm :)
OdpowiedzUsuńMniam Mniam Mniam
OdpowiedzUsuńnigdy mi nie wychodziły racuchy na drożdżach... aż spróbuję Twego przepisu, skoro piszesz, że wyszły pyszne pomimo debiutu drożdżowego. zawsze placuszki jabłkowe robię na bazie ciasta naleśnikowego... ale zawszee miałam ochote na drożdzowe.. tyle tylko, ze zawsze były nieudane i niezjadliwe... dlatego juz od dawna nawet nie podejmowałam kolejnych prób.
OdpowiedzUsuń