Gdy Alicja była mała moja mama kupiła jej miękką książeczkę do kąpieli. Była nie duża i bardzo ładna. Pamiętam, że mojemu dziecku bardzo się spodobała. Niestety mieliśmy ją dość krótko, bo po dwóch kąpielach zauważyłam znaczne rysy na nadruku zabawki i wystraszyłam się, że moja córeczka po prostu zjada farbę użytą do wykonania książeczki.
Od tamtej pory nie kupowałam takich zabawek małej. Miała swoje pieski kotki i inne zwierzaczki, ale do książeczek nie miałam zaufania. Trochę tego żałowałam, bo uważam, że to fajna zabawka dla małego smyka, ale wiadomo, że jak człowiek raz się sparzy to potem ciężko jest mu się do czegoś przekonać.
Ostatnio jednak w moje ręce trafiło kilka książeczek kąpielowych wydawnictwa
A dokładnie takie:
oraz "Moje zabawki" i "Już potrafię"
Pierwsze dwie książeczki pochodzą z serii "Mama i ja". W każdej z nich znajdziemy bardzo krótkie opowiadania opowiadające o niektórych gatunkach zwierząt. W pierwszej z nich poznamy małego hipopotama, żyrafę, papużkę, małpkę, słonia i zebrę. Natomiast w drugiej maluch może dowiedzieć się czegoś na temat kotków, szczeniaków, cielątek, owieczek, króliczków i kaczuszek.
Nie ukrywam, że już na samym początku rzuciła mi się w oczy prześliczna grafika tych zabawek. Książeczki są bardzo kolorowe i wesołe, naprawdę z ogromną przyjemnością je przeglądałam. A mała ilość tekstu sprawia, że możemy maluchowi poczytać tę lekturę w czasie zabawy nie nudząc go przy tym. Naprawdę na pierwszy rzut oka te zabawki są rewelacyjne :)
Druga seria nie dotyczy już zwierzątek lecz samego dziecka. W pierwszej są przedstawione przedmioty, które każdy smyk doskonale zna ze swojego otoczenia czyli np. piłeczka, klocki, lalka, samochód itp. W drugiej są pokazane czynności małego brzdąca jak spanie, chodzenie, zmiana pieluszki itp.
W tym przypadku książeczki te nie są już tak bardzo "pstrokate". Ich kolorystyka jest znacznie bardziej stonowana. Co nie oznacza, że są brzydsze. Absolutnie. Postacie wewnątrz są naprawdę urocze a tekst prosty i łatwo zrozumiały. Ta seria także bardzo mi się podoba i z przyjemnością ją sobie obejrzałam razem z moją Alicją.
Wszystkie cztery książeczki, które Wam zaprezentowałam powyżej są także bardzo mięciutkie i miłe w dotyku. Oczywiście w każdej z nich jest grzechotka, która na szczęście ma bardzo przyjemny dźwięk. Nawet długie wysłuchiwanie takiego grzechotania nie zmęczy ani nas ani naszego dziecka. Zwróciłam także uwagę na krawędzie książeczki i także nie mam żadnych zastrzeżeń. Zgrzane brzegi są delikatna i nie zranią delikatnej skóry malca.
Pamiętając jednak wcześniejsze doświadczenia z takimi zabawkami postanowiłam przyjrzeć się im dokładniej. W końcu niedługo sama będę miała takiego malucha w domu i chciałabym podarować mu wyłącznie bezpieczne zabawki. Najpierw wyczytałam na opakowaniu, że zabawki te mają wszelkie atesty i nie zawierają groźnej dla zdrowia substancji PCW.
A potem postanowiłam jeszcze trochę je pomęczyć, by sprawdzić jak będą się sprawować podczas zabawy. W tym przypadku bardzo pomogła mi moja mała testerka Alicja. Podarowałam małej po jednym egzemplarzu książki z każdej serii i pozwoliłam jej wyżyć się na nich tyle ile tylko zechce. Ali bardzo spodobało się miętoszenie, wyginanie i pocieranie książki. Tak bardzo wczuła się w rolę, że zastanawiałam się czy jeszcze będzie co Wam tu zaprezentować. Mała raz dobierała wodę zimna, raz ciepłą. Mydliła niektóre strony, polewała płynem do kąpieli. No nie ukrywam, że miała nie złą zabawę.
I powiem Wam, że książeczki przeszły test pozytywnie. Po takiej walce z małymi acz silnymi rączkami mojego brzdąca wyglądają zadziwiająco dobrze. Po pierwsze wciąż zachowują swój pierwotny kształt. Nic się nie zmieniło. Po drugie - brzegi książeczki w żadnym miejscu nie uległy zniszczeniu, rozklejeniu itp. Przetrwały wszystkie. I co najważniejsze - nigdzie nie zauważyłam, by nadruk się choć odrobinkę starł lub porysował. :)
Tak więc czy przed testami czy po wszystkie książeczki wyglądają wciąż jak nowe. Absolutnie się na nich nie zawiodłam.
Teraz z czystym sumieniem mogę je podarować mojemu maluszkowi, gdy kąpiel stanie się dla niego nie tylko koniecznością ale również czasem wesołej zabawy :) Już nie martwię się, że książeczki mogą zaszkodzić niemowlęciu. To zdecydowanie będą pierwsze książeczki w kolekcji mojego maleństwa :)
Format: 140x140 mm
Ilość stron: 8 + grzechotka
Cena: 14,40 zł (za sztukę)
Naprawdę gorąco polecamy!
Dżungla jest fajna:)
OdpowiedzUsuńDobrze żeby było bezpiecznie i zabawowo :)
OdpowiedzUsuńKsiążki w kąpieli są fajne, ale mycie ich z oliwki dla dziecka nie wspominam z uśmiechem :)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić takie książeczki? Na allegro?
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałabym Cię jak mama,mamę zaprosić na stronę naszego nowego sklepu internetowego z ciuszkami dziecięcymi już od 1 zł.Przy okazji możesz wziąć udział w super konkursach, serdecznie zapraszam :
https://www.facebook.com/pages/Allleciuszek/148045482050705?fref=ts
Super, uwielbiam takie książeczki dla bobasów, my mamy z piszczałką, ale nie są, aż takie ładne jak te...
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga :) z "arcydziełami" i perypetiami synka :)
http://szalenstwanorbiego.blogspot.com/