Mało mnie ostatnio na Babylandii, ale doba jak na moje jest zdecydowanie za krótka... Nikodem natomiast ma mały przestój w pracach plastycznych, nie bardzo ma ochotę na tworzenie, a ja nie zmuszam. Od czasu do czasu podpytuje jednak czy może chciałby coś porobić. Kilka dni temu powiedział, że tak i sam stwierdził, że chciałby pszczółki. Pomyślałam, pogłówkowałam i przypomniałam sobie o technice, którą widziałam już nie raz gdzieś w sieci :)
Potrzebujemy:
- dwie białe kartki
- folię bąbelkową
- farbki (żółta, miodowa)
- kredki
- nożyczki
- klej
Folię bąbelkową malujemy farbkami po czym odciskamy ją na kartce. Odkładamy, aby wyschła. W tym czasie na drugiej kartce rysujemy pszczółki. Ilość i wielkość zależy od Was, Nikodem narysował sobie trzy :) Wycinamy je i na koniec naklejamy na kartkę z bąbelkami. I gotowe :)
super, widziałam podobnie zrobione rybki w wodzie.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Na pewno kiedyś wykorzystam. ")
OdpowiedzUsuńcudne są! a mój Tomek tezż ostatnio ma lenia na prace twórcze, woli gry planszowe...
OdpowiedzUsuńFajne:)
OdpowiedzUsuńmój synuś uwielbia pszczółki...na pewno zrobimy sobie taki obrazek :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne pszczółki:)
OdpowiedzUsuńNiesamowity patent, nie tylko na pszczółki :). Uwielbiam takie pomysły, porażające w swojej prostocie i zachwycające w wykonaniu :).
OdpowiedzUsuńCudne! Nikodem naprawdę świetnie rysuje! No i bardzo dobry pomysł z tym tłem, spodobała mi się ta technika,
OdpowiedzUsuń