TURLUTUTU. A kuku to ja!

Pamiętacie jak pisałam Wam o niesamowitej książce pt: "Naciśnij mnie" ?

Dzisiaj zaprezentuje Wam najnowsze dzieło tego samego autora :)

TURLUTUTU. A kuku, to ja!

Hervé Tullet

wydawnictwo: BabaRyba

cena: 29,90 zł

Głównym bohaterem jest tutaj dziwny lecz bardzo ciekawy stworek o równie ciekawym imieniu - Turlututu :)

Mały czytelnik podczas przeglądania tej książeczki towarzyszy mu w różnych sytuacjach. Na przykład leci z nim jego nowym statkiem kosmicznym, maluje z nim ścianę, wyczarowuje słońce, uczestniczy w  przyjęciu niespodziance, a na koniec odwiedzają nawet wspólnie Paryż ;)

Tak jak w przypadku książki "Naciśnij mnie", tak i tutaj książka ta służy do potrząsania, naciskania i dmuchania :) Dziecko pomaga Turlututu w różnych rzeczach, przez to musi coś czasami nacisnąć, na przykład włącznik światła, lub potrząsnąć książką, aby dobrze wymieszać farbę, albo też dmuchnąć, aby farba na ścianie szybciej wyschła ;) Ale dochodzą też dodatkowe i równie fajne zadania takie jak zaśpiewanie piosenki, pukanie do drzwi, wymyślenie własnych magicznych słów...

Jak widzicie zadania te są bardzo wesołe i podczas ich wykonywania dziecko naprawdę ma wrażenie, że pomaga temu sympatycznemu ludzikowi. Książka ta jest bardzo kolorowa co zresztą widać na dołączonych zdjęciach :) Napisy w niej są duże i czytelne więc i większe dziecko, które na przykład zaczyna naukę czytania na pewno świetnie sobie z nimi poradzi. 

U nas książeczka ta została przyjęta z ogromnym entuzjazmem. Nikodem z przyjemnością wykonuje wszystkie polecenia i pomaga małemu Tultututu. Po jakimś czasie nauczył się już na pamięć co należy robić, ale mimo tego od czasu do czasu sięga po nią i zaczyna zabawę od początku :)

Polecam!