Zima niby jest, a jednak jej nie ma, ale myślę, że prace o tematyce zimowej są jak najbardziej na czasie. U nas tym razem bardziej przyrodniczo, a mianowicie postanowiliśmy "odbić" sobie drzewo ;) No cóż, moje dziecko uwielbia obrazki z odbicia dłoni, zawsze mamy przy tym dużo śmiechu :)
Potrzebujemy:
- kolorową kartkę
- gąbkę
- farbki (biała i brązowa)
- małą rączkę i mały paluszek ;)
Na początek zrobiliśmy z Nikusiem śnieżek leżący na ziemi. Pierwszy raz używaliśmy takiej techniki, ale na pewno nie ostatni :) Na gąbkę wycisnęłam trochę białej farby akrylowej, a Nikodem dotykając gąbką o kartkę "wyprodukował" śnieg. Kiedy to wyschło, pomalowaliśmy rączkę na brązowo i odbiliśmy ją na kartce. Następnie należało domalować konar drzewka. A na koniec za pomocą małego paluszka, na naszym obrazku zaczął prószyć śnieżek :)
I pomyśleć, ile można stworzyć dzięki pomalowanej dziecięcej rączce ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na wyzwanie u mnie, może się skusisz? http://recenzje-kiti.blogspot.com/2013/01/wyzwanie-czytamy-historie-prawdziwe.html
fajne!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
OdpowiedzUsuńZapraszamy na naszą nową podstronę :) http://www.inna-bajka.kobietnik.pl/
Pozdrawiam wszystkie mamuśki...:)
OdpowiedzUsuńCiekawe...kreatywne miejsce...ten Wasz blog
Ja niestety już mamą nastolatka....ale uwielbiam dzieci i zabawy z nimi...
Będę zaglądać...Pozdrawiam ciepło...