Tym razem będzie o naszym nowym odkryciu - farbach w sztyfcie PlayColor przeznaczonych dla dzieci w wieku 3-7 lat.
Jeśli mam być szczera to nie lubię kiedy Mateusz maluje farbami. Chociaż powinnam raczej napisać "nie lubię kiedy trzeba przygotować stół do malowania farbami, a potem to sprzątać" :P No bo tak - trzeba zabezpieczyć blat, przygotować ścierkę do wycierania wody z kubeczka (mój synek notorycznie ją rozlewa - ostatnio poplamił ścianę)... Później trzeba umyć stół (jaka duża nie byłaby ceratka to i tak okazuje się za mała), zestaw pędzli oraz dziecko... A ubrania wrzucić do prania...
Dlatego tak bardzo spodobały mi się farby w sztyfcie! Do aplikacji nie potrzeba ani wody, ani pędzli, a plastikowa oprawka chroni ręce przed zabrudzeniem (tak jak i forma aplikacji chroni przed zabrudzeniem wszystko dookoła). A, zapomniałam jeszcze dodać, że farby są spieralne i zmywalne (przetestowałam na swojej bluzce - wystarczyła odrobina mydła i wody)!
W naszym zestawie jest 6 kolorów farb (jest jeszcze wersja z 12 kolorami). Wszystkie one są w 100% bezpieczne dla dzieci, gdyż nie zawierają ŻADNYCH szkodliwych substancji. Gotowe obrazki schną bardzo szybko, a więc mały nie musi się niecierpliwić, aby móc powiesić swoje dzieło na ścianie :) Do tego kolor nie blaknie, a co więcej - zachowuje również lekki połysk.
I na koniec próba - na opakowaniu widnieje informacja, że farby nadają się do malowania na papierze, kartonie i drewnie. Oczywiście nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie spróbowali :) I tak oto ja testowałam farby na papierze i kartonie, a Mateusz - na drewnie i... sznurku (uparł się, żeby przyozdobić swoją własnoręcznie wykonaną drewniano-sznurkową łódkę).
Chyba nie muszę dodawać, że farbki zdały swój test na 100%? Jak widzicie kolory są ok, a od siebie dodam, że po wyschnięciu też nie było powodów do narzekania.
Podsumowując - farbki w sztyfcie PlayColor mogę Wam szczerze polecić. Żywe kolory, oryginalna forma aplikacji, bezpieczeństwo... I do tego idealny porządek PO malowaniu! Nie da się wystawić im innej oceny niż 5/5. Po cichu przyznam się jeszcze, że bez tej całej otoczki z masą sprzątania, w naszym domu teraz się znacznie częściej (i więcej) maluje :)
Cena: 20,49 zł (w sklepie merlin.pl)
Od lat farby proszkowe kupuję za pośrednictwem www.cromadex.pl - jak dotąd nigdy się nie zawiodłem.
OdpowiedzUsuńW mojej opinii najlepszymi z farbami jest www.cromadex.pl - polecam!
OdpowiedzUsuń