Tęcza - gra w kolory

Jakiś czas temu Agnieszka recenzowała dla Was grę "Gram w kolory" od firmy Adamigo. Nie sposób o tym nie wspomnieć, gdyż dzisiaj ja opisuję swoje wrażenia dotyczące całkiem podobnej (ale nie identycznej!) gry "Tęcza - gra w kolory" od GRANNY, która przeznaczona jest dla dzieci w wieku od 3 do 10 lat.

Zawartość pudełka to:
- tęczowa plansza do gry
- 36 kółeczek z obrazkami
- kostka z kolorowymi ściankami
- instrukcja 
Dodam jeszcze, że w instrukcji można znaleźć dodatkowo sporo ciekawych informacji dotyczących kolorów - powstawanie tęczy, podział na kolory ciepłe i zimne...

Według instrukcji grać można w 3 warianty gry, ale tak na prawdę wiele zależy od naszej pomysłowości :)

Wariant pierwszy (układanka) przeznaczony jest dla maluchów i polega na zapełnianiu planszy kółeczkami podzielonymi na poszczególne barwy. 

Kolejne dwa warianty przedstawię Wam bardziej skrótowo - myślę, że dokładne przepisywanie instrukcji nie ma zbyt wielkiego sensu ;)

Wariant drugi (grzeczne obrazki) to kładzenie kółeczek na odpowiednich kolorystycznie polach obrazkami na dół, a następnie rzucanie kostką i zbieranie punktów. Jak? Poprzez odgadywanie, jaki obrazek znajduje się na na danym kółku w wyznaczonym przez kostkę polu kolorystycznym. Punkt dostaje się oczywiście za prawidłową odpowiedź :)

Wariant trzeci (przekorne kółeczka) to najtrudniejsza wersja gry. Od "grzecznych obrazków" różni się tym, iż początkowo kółeczka rozkłada się na dowolnych polach kolorystycznych (np. żółtą cytrynę na czerwonym, a niebieską nitkę na zielonym). Dalsza rozgrywka przebiega już zupełnie tak samo jak w poprzednim wariancie. Można oczywiście zacząć od kładzenia na planszy po 1-2 obrazki w każdym kolorze, a z czasem próbować z wszystkimi 6 ćwicząc w ten sposób pamięć :)


Ciężko powiedzieć komu z nas przetestowanie gry zrobiło większą frajdę. Zarówno ja jak i mój synek spędziliśmy przy planszy mnóstwo wspaniałych chwil. A ile było przy tym śmiechu!

PLUSY:
  • solidne pudełko (w dalszym ciągu nienaruszone, co jest cudem w naszym domu :) ), a także wytrzymała plansza wraz z kółeczkami.
  • estetyczny wygląd, a także szata kolorystyczna - w pierwszej chwili nie mogłam się napatrzeć na świetne obrazki w wyjątkowo żywych kolorach.
  • dopasowanie reguł gry do  różnych grup wiekowych - znajdzie się coś i dla 3-latka, i dla 10-latka, a poza tym samemu można wymyślać kolejne warianty rozgrywek.
  • gra nie nudzi się zbyt szybko - w dalszym ciągu gramy w nią przynajmniej raz dziennie i za każdym razem nikt nie narzeka na nudę (przyznaję się bez bicia, że często bywało tak, że zasady gry dla dzieci szybko mnie nudziły i w ten sposób bawiłam się z małym bez większej chęci, a "Tęczę..." często inicjuję sama).
  • walory edukacyjne - gra uczy rozpoznawać i nazywać kolory, pomaga ćwiczyć pamięć i koncentrację.

MINUSY:
  • przychodzi mi do głowy tylko jeden - brak zapasowej kostki (nie jest łatwo znaleźć w sklepie kostkę z kolorowymi kropkami w odpowiednich kolorach)
Podsumowując - grę jak najbardziej polecam dla dzieci w każdym wieku. Można o niej powiedzieć, że nie tyle uczy kolorów, co raczej uczy się nimi bawić. I dlatego oceniam ją na 5/5 :)

1 komentarz:

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)