Dziś napiszę Wam o pewnej zabawie, która od jakiegoś czasu jest uwielbiana przez moje dziecko.
A mianowicie jest to dmuchanie w piórko :)
Do zabawy potrzebujemy jedynie:
- piórka (u nas idealnie sprawdzają się pióra z pierzyny :)
- mocnych płuc (ja po jakimś czasie ciągłego dmuchania wymiękam :)
Takie banalne, takie niby nic, a radości jest przy tym tyle...
Nie da się tego opisać :p
Nie da się tego opisać :p
Ale prócz radości niesie to za sobą również inne plusy :)
Małe rączki nabierają wprawy w łapaniu, a na dodatek jest to wspaniałe ćwiczenie oddechowe :)
Jakie ładne piórko :)
OdpowiedzUsuńNasze wyglądają okropnie i nawet do dmuchania się nie nadają, więc latem robimy zapasy z tych znalezionych na spacerach ;)
super sprawa ;) Muszę też popróbować :D
OdpowiedzUsuńZabawa świetna! Polecają ją również logopedzi :) Ewa mama Kubusia
OdpowiedzUsuńMy dmuchamy od dłuższego już czasu ;) i czasem nawet ganiamy piórko z suszarką ;)
OdpowiedzUsuńA my dmuchamy cieniutkie torebeczki na kanapki. Aluś lubi, jak się nadymają i fruną.
OdpowiedzUsuń