"Gormiti" - figurka akcji

Pora na recenzję kolejnej zabawki - tym razem jest to figurka akcji "Gormiti" od Epee.
Przeznaczona jest ona dla dzieci w wieku powyżej 4 lat.
Dostępne są 3 różne Gormity - nasz to "Lucas - Władca Lasu".
Zabawka ma 22 cm wysokości, a po naciśnięciu na brzuch świeci i wydaje dźwięki.
Poza tym ma ruchome nogi i ręce.
zdjęcie ze strony sklepu asplaneta.pl
Mój synek bardzo lubi bawić się tą figurką, ale tak na dobrą sprawę nie jest to zbyt zajmująca zabawka. Moim zdaniem kupno jej uszczęśliwi jedynie fanów bajki o tym samym tytule, bo inni chłopcy szybko mogą się nią znudzić, a nawet jeśli nie to...
Taka gotowa figurka znacznie ogranicza wyobraźnię dziecka. Owszem, maluch może nią poruszać, mówić za nią, ale nie wymaga to od niego żadnego wysiłku umysłowego - zero kreatywności, zero myślenia...
I to wszystko za cenę wahającą się w okolicach... 90-100 zł!
Moim zdaniem to sporo, nawet biorąc pod uwagę fakt, że figurka wykonana jest z dobrych jakościowo i solidnych materiałów (brak zniszczeń nawet po kilku upadkach na twarde podłoże).

Moja ocena - 2/5
(dla fanów bajki jestem skłonna podwyższyć ją do 3/5)

4 komentarze:

  1. Czy każda zabawka musi być zabawką edukacyjną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że nie musi. Ale jestem zdania, że od zabawki za prawie 100 zł można wymagać czegoś więcej niż tylko ładnego wyglądu...

      Usuń
    2. Czego wymagać od zwykłej figurki? Niestety zabawki dla dzieci nie należą do najtańszych, a już nie te dobrych firm, wykonane z dobrych materiałów i bezpieczne ( rozumiem że nie zawsze droga zabawka jest dobra i bezpieczna, ale to inny temat). Ja nie uważam żeby taka zabawka ograniczała wyobraźnię dziecka, a wręcz przeciwnie. Dziecięca główka wypełniona jest ogromna ilością pomysłów. Zero kreatywności? Zero myślenia? Żeby wykonać jakiś konkretny ruch zabawką i prowadzić z nią dialog trzeba jednak pomyśleć. Figurki są bardzo pomocne w zabawie. Dziecko z nimi lub nimi rozmawia ( tematy różne) , figurki mogą jeździć samochodami, uczyć się w szkole, urządzać przyjęcia, prowadzić dom. Lalka czy samochód też ogranicza wyobraźnię dziecka?

      Usuń
    3. To nie tak. Mój synek ma całą masę najróżniejszych figurek, samochodzików itd. W poście chodziło mi o tą konkretną zabawkę - z jednej strony świeci, wydaje dźwięki, porusza się. Ale z drugiej strony - światełka akurat w takim wydaniu nie są w ogóle atrakcyjne, dźwięk wydaje praktycznie non stop ten sam), a ruchy Gormita są znacznie ograniczone.

      Mam porównanie i widzę, że ta konkretna zabawka w ogóle nie zmusza mojego synka do kreatywności - wciska guziki, powie dwa zdania i rzuca ją w kąt. A innymi figurkami potrafi bawić się godzinami (i w dodatku są to figurki znacznie tańsze).

      Poza tym uważam, że im mniej dodatkowych bajerów ma taka zabawka dla dziecka, tym lepiej. Wówczas to już nie jest zwykłe pójście w zabawie na łatwiznę :)

      Usuń

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)