Ośmiorniczki

Wczoraj na kolację przygotowałam Nikusiowi parówkowe ośmiorniczki. Przygotowanie banalnie proste,a dziecko przynajmniej miało radochę ;) Pomysł dobry dla małych niejadków,może coś takiego zapewne zachęci ich do jedzenia :)

Potrzebujemy:
- parówkę
- ziele angielskie lub pieprz czarny cały 

Parówkę przekrawamy na pół i zalewamy wrzątkiem.Zostawiamy na ok 2 minuty. Po wyjęciu większą część parówki przekrajmy 2 razy tak,aby powstały 4 "macki". Musimy pamiętać,żeby kawałek zostawić na głowę. Z ziela lub pieprzu robimy oczy,a nożykiem uśmiech :)
SMACZNEGO!




8 komentarzy:

  1. Proste a jakie ciekawe. Super pomysł!!! :)

    Ania mama Alicji

    OdpowiedzUsuń
  2. To danie mojego dzieciństwa! Zupełnie o nim zapomniałam. Muszę koniecznie zrobić mojemu syneczkowi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja właśnie planuję na jutro zakup parówek- z pewnością skorzystamy z tej propozycji podania :) moje panny będą zachwycone!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hihi rzeczywiście, proste a jakie urozmaicenie, że też wcześniej na to nie wpadłam, dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. sama nie mam dzieci ale też lubię parówki i czasem robię ośmiorniczki, tylko nie zalewam wrzątkiem a smażę na patelni i razem z ketchupem są po prostu pyszne

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę spróbować, bo Mateusz lubi parówki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za podpowiedź. Świetny i prosty pomysł! :)
    Pozdrawiamy ciepło,
    Ania i Lusia

    OdpowiedzUsuń
  8. ja zamiast ziela angielskiego lub pieprzu oczka utworzyłabym z czegos jadalnego... np. sera zółtego... Pozdrawiam....

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)