Fale Dunaju

Jak wiemy na urodzinkach dziecka nie tylko są dzieci. Dorośli także wpadają z życzeniami i dla nich też warto mieć coś smacznego. Co prawda takie ciacho jak Fale Dunaju lubią wszyscy, ale pisze w tym przypadku o dorosłych, bo maluchy znacznie bardziej wolą smakołyki, które szybko złapią i pochłoną, by nie odrywać się na zbyt długo od zabawy. Jednak jeśli chodzi o samo ciasto, jest ono uwielbiane przez wszystkich. I tych dużych, i tych malutkich. A najbardziej chyba przez moją Alicję ;)

Żeby więc nadać poważnemu ciast wygląd bardziej wesoły i dziecięcy znów sięgnęłam po produkty 


Ale o tym za chwilkę, najpierw przepis ;)


SKŁADNIKI NA CIASTO:
  • 1 kostka masła roślinnego,
  • 6 jaj,
  • 2 szklanki mąki,
  • 1 szklanka cukru pudru,
  • cukier waniliowy,
  • 2 łyżki kakao,
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  • owoce (np. 2 puszki brzoskwini)
SKŁADNIKI NA KREM:
  • kostka margaryny,
  • pół litra mleka,
  • pół szklanki cukru,
  • po 2 łyżki mąki ziemniaczanej i pszennej,
  • cukier waniliowy
SKŁADNIKI NA POLEWĘ:
  • 2 łyżki kakao,
  • 2 łyżki cukru,
  • 1 jajko,
  • pół kostki roztopionego masła roślinnego,
PRZYGOTOWANIE:

Najpierw musimy utrzeć masło z cukrem po woli dodając po jednym żółtku. Potem dodajemy mąkę wymieszaną z cukrem waniliowym i proszkiem do pieczenia. Na koniec dodajemy pianę ubitą z białek. Ciasto dzielimy na dwie części. Jedną wykładamy do blachy a do drugiej dodajemy kakao i dwie łyżki wody, by po wyrobieniu ułożyć w blasze na jasnej części. Na wierzchu rozkładamy owoce i pieczemy ok. 45 minut. Z mleka, cukru i mąki gotujemy budyń. Ostudzony stopniowo dodajemy do utartej margaryny. Gdy ciasto ostygnie tak przygotowany krem układamy na wierzchu. Na koniec polewamy polewą i gotowe :)

PRZYGOTOWANIE POLEWY:

Na początek rozpuszczamy masło roślinne na parze. Kakao, cukier i jajko ucieramy mikserem na gładką masę. Następnie pomału dodajemy przestudzone masło ciągle mieszając. Ciasto najlepiej polać cisto zaraz po przygotowaniu polewy. Wtedy łatwiej się rozprowadza. Po zupełnym przestygnięciu jest znacznie gęściejsza.


I jak już wspomniałam, postanowiłam dodać do tego "poważnego" ciasta odrobinę dziecięcego klimatu.A skorom dotąd całe urodziny były "kucykowe" to tutaj także nie mogło ich zabraknąć :) Wiec tym razem skorzystałam z naklejek cukrowych. Nie  potrzebowałam ich wielu, ponieważ chciałam udekorować tylko cześć ciasta. A na jednym takim arkuszu jest dokładnie 10 naklejek. Wystarczy je tylko wyjąć z arkusza i położyć w odpowiednim miejscu.


Dużą zaletą tych naklejek jest to, że są one bardzo łatwe w użyciu. Są sztywne, ale nie twarde, nie rozpuszczają się w dłoni, a także bez kłopotu wydostajemy je z arkusza.


Na cieście także wyglądają całkiem fajnie. Zresztą według mnie można je wykorzystywać w różny sposób. Świetnie nadają się także do dekorowanie muffinek czy brzegów tortu. A także można nimi ozdobić pucharki z lodami!


Wady znalazłam dwie. Pierwszą jest cena, bo za 10 naklejek musimy zapłacić ponad 15zł. Drugą wada jest to, że spośród tych 10 naklejek tylko część z nich przedstawia ulubionego bohatera naszego dziecka. Na pozostałych są motylki, kwiatuszki itp. No cóż... sądzę, że fajniej byłoby, gdyby na każdym była postać z bajki. W końcu głównie po to kupujemy takie naklejki. Kwiatuszki możemy kupić pod inną postacią, prawda?

Myślę, że takie dekoracje cukrowe to ciekawy pomysł. Dzięki nim możemy sami wyczarować ładne dekoracje smakołyków na przyjęcie dla naszego brzdąca. Mnie z nich wszystkich najbardziej spodobał się opłatek i opaska na tort. Dzięki nim tort urodzinowy mojego brzdąca wyglądał jak zamówiony w cukierni :) Jednak pozostałe dekoracje wykorzystane tego dnia również miały wielkie znaczenie. Można powiedzieć, że dopełniły one całość. Sprawiły, że wszystko świetnie do siebie pasowało i ładnie wyglądało na stole. Wyobraźcie sobie jeszcze serwetki i papierowe naczynia na stoliku dla dzieci w tym samym temacie i już macie obraz imprezy jaka towarzyszyła nam jakis czas temu. Moja córeczka była zachwycona, więc pewnie jeszcz nie raz sięgniemy po te smaczne pomoce. Polecam :)

Jadalne naklejki cukrowe - cena 15,50 zł (dostępne >>TU<<)

5 komentarzy:

  1. bardzo fajny przepis :) z chęcią go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ciacho:) robiłam nie raz ale w trochę innej wersji:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba jeszcze nie jadłam tego ciasta...

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam ciasto, ale wieki nie produkowałam z powodu niedostatku czasu. Naklejki z końmi w sam raz dla mojej Córki, jak cos nie ma na sobie konia nie jest ani w połowie tak atrakcyjne, jak to z koniem. Smacznego:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeny, ale się głodna zrobiłam:)

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)