Makulaturowy bałwanek

Kiedy pół Polski zostało zasypane śniegiem, u nas za oknem wciąż królowała jesień. Mnie to cieszyło, ale mój synek był rozczarowany, że on nie może jeszcze pobawić się w śniegu...

A więc zrobiliśmy sobie własnego bałwanka, który nie potrzebował białego puchu :)

A co było nam potrzebne?
- stare gazety
- biała krepa
- odrobina krepy czarnej i pomarańczowej
- kolorowa kartka (u nas czarna w formacie A5)
- klej



Zaczęliśmy standardowo (jak na nas), czyli synek zrobił z gazet trzy kulki w różnych rozmiarach.


Potem kulki owinął białą krepą i przykleił do kartki.


Potem z czarnej i pomarańczowej krepy dokleił oczka, nos, uśmiech i ręce.


A więc sezon na bałwanki uważamy w naszym domu za otwarty :)


4 komentarze:

  1. zapraszam po wyróżnienie :) http://kreatywnymokiem.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-nominacja-od-kryszynki.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Wystarczy trochę pomysłowości i można stworzyć z prostych rzeczy coś naprawdę fajnego! :)

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)