Puzzle małego podróżnika

Odkąd tylko sięgam pamięcią zawsze uwielbiałam puzzle. Nie miałam może zbyt wielkiej kolekcji, bo rodzice nie mogli sobie pozwolić, aby co rusz kupować mi nowe układanki, ale kilkanaście różnych pudełek miałam i układałam je ciągle, do znudzenia ;) Pamiętam jak odkładałam każdą złotóweczkę, którą dostałam żeby kupić sobie swoje wymarzone 1000 puzzli. I pewnie, że kupiłam, pamiętam dokładnie był tam widok na góry, które dodatkowo odbijały się w jeziorze ;)

Miałam nadzieję, że Nikodem uwielbienie do układanek będzie miał to po mnie. Także uzbierał już małą, fajną kolekcję. Moje z dzieciństwa to się nawet do nich nie umywają ;) Ale dziecko moje nie ma aż takiego wielkiego bzika na ich punkcie jak ja. Choć od małego lubi puzzle i od czasu do czasu z przyjemnością chwyta po któreś i układa, a każde nowe wita z wielką radością to nie męczy ich w kółko, dzień po dniu tak jak ja kiedyś męczyłam swoje ;)


Się rozgadałam, a wszystko to po to, aby pokazać Wam kolejne super puzzle, które dołączyły do naszej kolekcji. Tym razem nie są to puzzle ani bajkowe, ani z obrazkami, ale coś co jest dla Nikodema zupełną nowością czyli puzzle ze zdjęciami. Nie byle jakimi zdjęciami wiecie? Zdjęcia te wykonane zostały przez znaną podróżniczkę Beatę Pawlikowską, ale o tym za chwile...


Puzzle podróżnicze
Autor: Beata Pawlikowska
Liczba elementów: 60
Format puzzli: 33x22 mm
Format pudełka: 285x189x39 mm
Cena: 29,90 zł


W naszym domu pojawiły się trzy z pięciu dostępnych puzzli z tej serii. Mamy Indie, Peru oraz Japonię. Kolekcja ta jest kolekcją autorską Beaty Pawlikowskiej. Jest to znana polska podróżniczka, dziennikarka, autorka wielu książek. Zwiedziła kawał świata, była w tak wielu miejscach, że gdyby postanowiła stworzyć puzzle z każdego z miasta, które odwiedziła, to powstałaby naprawdę ogromna seria :)


Tak jak wspominałam My mamy Indie, Peru oraz Japonię. 
Na każdym z pudełek zamieszczone jest zdjęcie, które jest także na puzzlach. Jest też nazwa kraju oraz mała mapka prezentująca gdzie leży dany kraj. Dodatkowo znajdziemy tutaj także opis mówiący nam co dokładniej znajduje się na zdjęciu.


"Indie" przedstawiają zdjęcie małej dziewczynki wyglądającej zza jakiś drzwi. 
Zostało ono zrobione na ulicach starej części Varanasi.


"Peru" prezentuje nam zwierzaki, z których słynie ten kraj czyli lamy.
Niestety nie są to prawdziwe zwierzaki, a maskotki w wełnianych czapeczkach. Szkoda...


 "Japonia" przedstawia nam małpki biorące kąpiel w ciepłej wodzie. 
Ja osobiście Japonię kojarzę nieco inaczej, ale małpy też są fajne ;) 
Są to śnieżne małpy w Jigokudani.


Muszę przyznać, że grafika w tych puzzlach jest śliczna, czytelna, ładnie zaprezentowana. Od lat nie miałam okazji układać puzzli, które zamiast animowanych obrazków mają zdjęcia. To naprawdę fajna odmiana. Nikodem pierwszy raz spotkał się z czymś takim i dla niego to była wielka frajda. Także duży plus za pomysł :) 


Elementów w każdym z pudełek jest tylko 60. Dla mnie i dla Nikodema to jest "tylko" ponieważ on jest już na etapie 300, a w planach mamy i 500 puzzli. Takie 60 to dla niego bułka z masłem. Układanie poszło ekspresowo i tylko przy lamach miał małe trudności, które i tak pokonał zupełnie sam ;)


Elementy tych układanek są dosyć spore ponieważ mają 33x22 mm. Niby nie są wielkie, ale jednak do malutkich też nie należą. Obrazek po ułożeniu nie zajmuje wiele miejsca, ale mimo wszystko jest ładnie widoczny :) Są one także dosyć grube i mocne więc nie musimy się obawiać, że zaraz nam się coś połamie czy powygina. 


Moim zdaniem ważne jest także to jak łączą się ze sobą elementy, bo co to za frajda kiedy puzzle się nam same rozłażą lub kiedy łączą się ze sobą tak ciężko, że trzeba do tego wysiłku, a potem trzymają tak mocno, że nie sposób ich rozdzielić. Tutaj nic takiego nas nie spotka, wszystko łączy się ze sobą delikatnie, wszystko dobrze trzyma.


I to do czego znowu się przyczepie to wielkość pudełka. Mam małe mieszkanie, które jest przeokropnie zagracone. Od jakiegoś czasu kiedy kupuję dzieciom jakieś zabawki łapię się na tym, że najbardziej zwracam uwagę na to czy zajmie mi to dużo czy mało miejsca. W tym przypadku puzzle te zajmują za dużo tego tak cennego dla mnie miejsca. Pudełko mogłoby spokojnie być o połowę mniejsze i jeszcze byłyby luzy ;) Oczywiście puzzle te nie są w tym temacie żadnym wyjątkiem. U Nikodema w pokoju na szafie stoi cały ogrom pudeł i pudełek z innymi układankami czy grami. Mamy tam wieże pod sam sufit...


Na koniec dodam jeszcze tylko o pewnym super dodatku jakim jest możliwość oglądnięcia ślicznych zdjęć z krajów, które przedstawiają te puzzle. Wystarczy ściągnąć na tablet lub smartfona darmową aplikację TAP2C. Skanujemy pudełko i wyskakuje nam album ze zdjęciami. W przypadku tych układanek w każdym z tych trzech albumów jest po osiem dodatkowych zdjęć. Moim zdaniem jest to naprawdę wspaniały pomysł! Dzięki temu możemy pokazać naszemu dziecku coś więcej niż tylko to jedno zdjęcie zamieszczone na puzzlach :)



 Nie będę się już bardziej rozpisywać, bo tak naprawdę za całą recenzję powinny posłużyć tutaj wyłącznie zdjęcia ;) Nie wiem jak jest u Was, ale u nas całą rodzinką uwielbiamy oglądać różne programy przyrodnicze. Nawet nie tak dawno oglądaliśmy program właśnie o śnieżnych małpach biorących kąpiel w gorącej wodzie. Wyobraźcie sobie jaką radość sprawiły Nikodemowi puzzle przedstawiające to co chwilę przedtem oglądaliśmy w tv.
Podsumowując napiszę po prostu, że polecam! 
Jako fanka puzzli nie mogłabym napisać nic innego ;)


11 komentarzy:

  1. Zawsze lubiłam puzzle, moja 2letnia córka, chyba się z tym do mnie wrodziła, bo też już układa :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja,ciekawa,miło się oglądało..

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym z chęcią takie puzzle ułożyła ale nie wiem czy owe fotografie przypadłyby mojej Dusi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas to samo :) Piekne, ja zachwycona ale Wojtus bez entuzjazmu :) A ja no cóż 60 elementow to nie moj poziom :) Moze Ala za kilka lat się zachwyci :)

      Usuń
    2. U nas to samo :) Piekne, ja zachwycona ale Wojtus bez entuzjazmu :) A ja no cóż 60 elementow to nie moj poziom :) Moze Ala za kilka lat się zachwyci :)

      Usuń
  4. Ja od zawsze lubiłam puzzle i moja córeczka też je lubi układać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mojemu synkowi na pewno by się spodobały. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne puzle piękne zdjecia moja córka była by zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne puzle piękne zdjecia moja córka była by zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz można kupować takie puzzle, że mimo iż są dedykowane dla dziecka będą rozrywką dla całej rodziny. Szczerze polecam szukać właśnie takich wzorów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Puzzle to rzecz ponadczasowa. Mogą się nimi bawić zarówno dorośli, jak i dzieci :)

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)