Walentynki tuż tuż więc w końcu wzięłam się do roboty i choć jedną ozdobę w tym temacie wykonałam :)
Z pewnością wiecie, że interesuje się fotografią, nie będę się powtarzała jak to fajnie byłoby coś w tym kierunku zadziałać. Może kiedyś się uda, nadzieję mieć trzeba ;)
Do fotografii potrzeba jednak czegoś więcej niż tylko aparatu i modela, przydadzą się także różnego rodzaju rekwizyty na różne okazje. Niestety takie rzeczy typowo dla fotografów są drogie, warto więc pokombinować. Czasem można kupić coś upatrzyć i kupić o wiele taniej w jakimś zwykłym sklepie, czasem można też wykonać jakąś ozdobę samemu. Ja więc tym razem postawiłam na to drugie i powstała serduszkowa girlanda :)
Nic trudnego, pewnie sami doskonale wiecie jak została zrobiona, ale napiszę o tym słów kilka, żeby samych zdjęć nie dawać ;)
Potrzebujemy:
- gruby filc (najlepiej czerwony)
- mocny sznurek
- szablon serduszek wycięty z papieru
- długopis
- ostre nożyczki
- dużą igłę
Na filcu za pomocą długopisu i papierowych szablonów odrysowujemy serduszka. Ilość zależy od tego jak długa ma być nasza girlanda. Ja zrobiłam serca w dwóch rozmiarach, aby było różnorodniej. Wyszło mi ich 15.
Następnie sznurek nawlekamy na grubą cerówkę i przewlekamy przez serduszka tak, aby nie było to widoczne od zewnątrz, tylko z tyłu. Ja pomagałam sobie przy tym kombinerkami, bo nie jest to wcale tak łatwe jak się wydaje ;) Nawlekamy tak wszystkie serduszka pamiętając o tym, aby robić to dosyć wysoko inaczej będą nam się one odwracały do góry nogami.
Długość takiej girlandy oraz odstępy między sercami zależą wyłącznie od Was. Łatwo i szybko można je przesunąć. Polecam zostawić zapas wolnego sznurka, dzięki temu będziecie mogli w razie potrzeby dorobić więcej serduszek i wydłużyć swoją girlandę :)
Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńI to dowód na to, że niewiele potrzeba, a potrzeba głównie WYOBRAŹNI by zrobić coś pięknego :) Super
OdpowiedzUsuńwww.MartynaG.pl
Dzięki za pomysł, spróbuję wykorzystać;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :-) Ja też myślałam o jakiejś serduszkowej girlandzie :-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, od jakiegoś czasu chcę zrobić dzieciom ozdoby do pokoi, właśnie z filcu :)
OdpowiedzUsuń