Spódniczki tutu są ostatnio bardzo popularne. Ich zdjęcia zalewają wręcz facebooka, a nie jedna mała baletnica wręcz o nich śni. Zresztą nie tylko dzieci są nimi zafascynowane. Wielu dorosłych również chętnie widziałoby tego typu strój w garderobie ich małych księżniczek. Dlaczego? Bo nawet bardzo mały brzdąc wygląda w takim stroju jak mała księżniczka. Zatem to nie tylko śliczny dodatek, piękna zabawka dla dziewczynki, ale również piękny rekwizyt do ciekawych sesji zdjęciowych.
Trzy w jednym? Nic więc dziwnego, ze każdy chce je mieć :P
Ja jako mała dwóch dziewczynek również postanowiłam zapatrzeć się w taką kreację. Wymarzyłam sobie fajną urodzinową sesję zdjęciową w plenerze dla mojej małej Natalki. Co prawda pogoda nieco popsuła nam szyki i sesja wyszła mało urodzinowa, ale nie ukrywam, ze i tak bardzo fajna.
A tutu nie kupowałam, nie pożyczyłam ani nie wygrałam w konkursie :)
Tylko zrobiłam!
Chcecie się dowiedzieć jak?
Nic prostszego. Okazało się, ze stworzeni takiej spódniczki jest naprawdę banalnie proste!
- kilku rolek tiulu
(ja dla rocznej dziewczynki potrzebowałam 4 rolek o szerokości 15 cm i długości 9m)
- gumki o szerokości około 1,5 cm
- wstążki (szer dowolna)
- centymetr i nożyczki,
Widziałam w wielu tutorialach, że takie spódniczki są wykonywane na wstążeczkach i zawiązywane w pasie. Ja postanowiłam zrobić ją nieco inaczej. N gumeczce. Tylko po to, by była łatwiejsza w użyciu. Tym bardziej, że mam w planach stworzyć druga taką kreacje dla Alicji. I choć moja starsza córka potrafi już wiązać kokardki, to taka wciągana spódniczka będzie na pewno sprawiać jej znacznie mniej kłopotu :)
Zatem zabieramy się do pracy.
Na początek odmierzamy długość naszej spódniczki. Ja dla Natalki wymarzyłam sobie taką do kolanka. Zatem od pasa do kolana wyszło mi około 23 cm. Musimy więc teraz pociąć nasz tiul na kawałki o długości 2 x długość sukieneczki. Ja swój pocięłam na paski o dł 50cm.
Gdy tiul jest już przygotowany zabieramy się za tworzenie tej pięknej kreacji. W tym celu potrzebujemy naszej gumki. Jeden koniec zaczepiamy sobie gdzieś lub przytrzymujemy między kolanami. A następnie poszczególne paski z tiulu składamy na pół, wsuwamy pod gumkę, a oba jej końce owijamy wokół gumki i wsuwamy do pętelki stworzonej prze jej zagięcie. Może to dość skomplikowanie brzmi, ale jest dużo łatwiejsze do wykonania :P Zobaczcie sami. Musi nam powstać taki splot.
I tak bawimy się do momentu, aż skończą nam się przygotowane wcześniej paski z tiulu, a następnie wykonaną w taki sposób spódniczkę przemierzamy naszemu brzdącowi. Jeśli uznamy, że po spódniczka jest wystarczająco gęsta, odmierzamy odpowiednią długość gumki, a potem ją zszywamy lub zawiązujemy. Oczywiście jej nadmiar obcinamy :)
Teraz łapiemy za wstążkę. Im szersza nasza spódniczka tym więcej jej potrzebujemy. Trudno mi powiedzieć jak wiele ja jej zużyłam, bo po prostu wykorzystałam całą szpulkę, a dopiero po skończeniu pracy obcięłam resztę. Ale sądzę, że całkiem sporo,, gdyż przy jej pomocy owijamy naszą gumeczkę przeplatając ją pomiędzy poszczególnymi kawałkami tiulu. Oba końce pozostawiamy dość długie by zawiązać na spódnice piękną dużo kokardkę :)
A oto efekt końcowy.
A tak w tej ślicznej kreacji wyglądała moja mała księżniczka :)
Jeśli chcecie zobaczyć całą sesję Natalki w tutu zapraszam na mojego fotobloga:
http://annaradziach.blogspot.com/2014/08/natalcia-w-plenerze.html
Alicja widząc kreację siostrzyczki - poprosiła o podobną spódniczkę dla siebie. Nie mogłam odmówić. A kreacja ta posłużyła nam jako rekwizyt do urodzinowej sesji mojej siedmiolatki :)
Zdjęcia zobaczycie tu:
http://annaradziach.blogspot.com/2014/09/7-urodziny-alicji.html
http://annaradziach.blogspot.com/2014/08/natalcia-w-plenerze.html
Alicja widząc kreację siostrzyczki - poprosiła o podobną spódniczkę dla siebie. Nie mogłam odmówić. A kreacja ta posłużyła nam jako rekwizyt do urodzinowej sesji mojej siedmiolatki :)
Zdjęcia zobaczycie tu:
http://annaradziach.blogspot.com/2014/09/7-urodziny-alicji.html
POLECAM!
Piękna, ale to nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńHihihi a czemu by nie Wojtek zakłada na głowę i lata po całym domu :P
UsuńSuper DIY ale my już mamy a ponieważ to rzecz rozwojowa więcej nam nie trzeba :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła ta spódniczka. Też mam chętke takę zrobić ale narazie brak funduszy na materiał ;-)
OdpowiedzUsuńCzy paski tiulu (po szerokości) przecinała Pani jeszcze na pół, czyli na szer. 7,5 cm czy pozostały 15-to cm?? Zamierzam zrobić dziś tę spódniczkę a tę którą Pani zrobiła jest idealna :-) pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńŚwietna. Jakiego rodzaju tiulu Pani użyła? Był bardzo sztywny?
OdpowiedzUsuńWitam a ja mam inne pytanie zazwyczaj robię tutu na gumce ażurowe lecz raz chciałam zrobić na zwykłej gumce i chociaż gumkę wzięła węższa niż pas dziecka to i tak wyszła "za szeroka" co zrobiłam źle?
OdpowiedzUsuńMany thanks, a fantastic tutorial indeed!!
OdpowiedzUsuńWażne jest, aby spódniczka tiulowa dla dziewczynki była wykonana z najwyższej jakości tkanin i była odpowiednio dopasowana do sylwetki dziecka.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń