Gramy z endo.

Z pewnością Ci co są z nami dłużej zauważyli już jak bardzo lubimy wszelkiego rodzaju gry. Karty, planszówki, memo, zgadywanki... Wszystko jest u nas mile widziane, zarówno my jak i nasze pociechy świetnie spędzamy w taki sposób czas. Niektóre z gier już Wam tutaj prezentowałyśmy, nie raz były to gry bardziej skomplikowane, innym razem zupełnie zwyczajne. Ale naszym zdaniem nie muszą być one jakoś szczególnie złożone i wymyślne, aby były ciekawe. Zwykle, klasyczne gry również idealnie sprawdzają się czy to w domu podczas zimnych wieczorów, czy też w cieplutkie dni podczas leniuchowania na świeżym powietrzu :)

Dzisiaj chciałybyśmy zaprezentować Wam kolejną porcję gier, które niedawno zawitały w naszych domach. Bo nie wiemy czy Wy wiecie, ale Endo także ma w swojej ofercie gry, a my wraz z naszymi dzieciaczkami po raz kolejny dzielnie przystąpiliśmy do testów :)

Do Nikodema trafiło MEMO 

Jest to gra, w której znajdziemy 27 par mały, kwadratowych tabliczek.
W zabawie może uczestniczyć od 2-4 graczy w wieku od 2 do 99 lat. Choć pewnie i starsze osoby spokojnie mogłyby przysiąść i dobrze się przy tym bawić ;)

Gra ta polega na wymieszaniu i rozłożeniu wszystkich kart obrazkami do dołu. Gracze odwracają po dwie karty podczas swojej kolejki. Im więcej par uda się uzbierać tym lepiej. 

"Czary mary... szukaj obrazka do pary" :)

Alicja natomiast swoją kolekcję gier powiększyła o bardzo kolorowe i wesołe
DOMINO.

Wewnątrz znajdziemy 27 tafelków z obrazkami. Ale nie mają one typowo "dominowego" wyglądu, ponieważ po obu stronach tafelków nie widnieją same grafiki. Tutaj po lewej stronie jest rzeczywiście określona liczba symboli - na przykład trzy sukienki, cztery nutki itp. Ale po prawej stronie tego samego tafelka są cyferki. Zatem zabawa w domino jest tutaj nieco utrudniona. Bowiem musimy tak dopasowywać elementy, by ilość znaków graficznym pasowała do cyferki i odwrotnie :)

Ta gra jest przeznaczona dla dzieci od 3 roku życia. Górnej granicy wiekowej nie ma. W końcu każdy lubi domino. Ale według instrukcji dołączonej do pudełka za pomocą tych własnie tafelków można grać w różny sposób. Na przykład dobierając tafelki w pary. Na obrazkach tuż obok cyferki są bowiem postacie. I każda z nich ma jakiś atrybut. Zadaniem gracza jest dopasowanie tego atrybutu, do konkretnej postaci :)

Lub też tworząc motywy ornamentowe. Jeśli dobrze się przyjrzycie, zobaczycie, ze na krótszych krawędziach tafelków są pewne motywy. Są to połówki kwiatków, serduszek, rozetek itp. Należy połączyć je tak by tworzyły całość. Zwróćcie uwagę, ze na zdjęciu powyżej nie tworzą one całości. Natomiast tutaj już tak :)

W domino może grać od 2 do 4 graczy. Natomiast w te dwie powyższe gry można grać samemu :)

I choć wydawało by się, że te dwie gry są zupełnie różne, to jest wiele cech, które ja łączy :)

1.
Obie są wyprodukowane w Polsce pod marką endo :)

2.
Mają zgrabne nie duże pudełeczka wykonane z bardzo grubej tektury, które nie łatwo będzie zniszczyć. Podoba nam się również to, ze opakowania te nie są dużo za duże. Ostatnio na rynku często zdarza się, ze pudełko do gry lub układanki jest ogromne, natomiast wewnątrz 90% to powietrze, a elementów zabawki trzeba ze świecą szukać :P

3.
W pudełku znajdziemy czytelną i przejrzystą instrukcję z zasadami gry

4.
Elementy gier wykonane są z bardzo grubej tektury, która nawet podczas bardzo długiej zabawy nie rozdwaja się i nie strzępi.

5.
Tafelki domino mają zaokrąglone rogi, natomiast memo jest "kanciaste" :)

6.
Grafika jest niezwykle wesoła, oryginalna, kolorowa i różnorodna.
W przypadku memory jest to "Świat misia" czyli różnego rodzaju misiaki, ubranka, różne zwierzątka, przedmioty, kwiatuszki, mebelki. Wszystko takie barwne...
Domino natomiast jest "Tylko dla prawdziwych księżniczek" czyli bardziej stonowane kolory, utrzymane w różach i zieleniach. Wszędzie dziewuszki, kwiatuszki, korony, pantofelki, dodatki, serduszka...

MEMO - cena 29,90 zł
DOMINO - cena 29,90 zł

   Polecamy!