Łobuziaki

Rynek muzyczny z utworami dla naszych dzieci jest w tej chwili dość ubogi. Gdy ja byłam mała królowała Gawęda, Pan Tik Tak, Ciotka Klotka, Fasolki i wielu wielu innych dziecięcych wykonawców. Uwielbiałam oglądać koncerty Majki Jeżowskiej czy Krzysztofa Antkowiaka a te wszystkie dziecięce utwory znalam na pamięć. Piosenki dla dzieci były ciekawe, wesołe i łatwo wpadały w ucho. Zresztą co tu dużo mówić. Przecież są one popularne do dziś! Moja córeczka śpiewa "Mydło lubi zabawę" lub "Zuzia, lalka nie duża". Te piosenki towarzyszyły mi w dzieciństwie niemalże wszędzie, a teraz są fantastyczną rozrywką dla mojego dziecka. 

Szkoda, że nie ma teraz zespołu, który śpiewałby właśnie takie piosenki naszym szkrabom. Popularne Baby Lilly itp zupełnie mi nie odpowiadają. Są zabawne, ale to nie to samo co posiadanie dziecięcych muzycznych idoli, z którymi nasz brzdąc mógłby się utożsamiać, kogo naśladować. Wierzcie mi, że nie raz poszukiwałam takich zespołów. Trafiałam na wiele ciekawych książeczek z dołączoną do nich płytą z piosenkami dla kilkulatków i choć utwory na nich zawarte są naprawdę fajne i bardzo przypadły do gustu mojej córce - wciąż czułam niedosyt.

Aż wreszcie stało się! 

Jak już wiecie od pewnego czasu nasz blog sprawuje 
patronat medialny 
nad  
muzyczno-edukacyjnym projektem 
"Łobuziaki"
Już po zapoznaniu się z krótkim opisem tego przedsięwzięcia wiedziałam, że to może być zespół, którego poszukiwałam. Potem miałam okazję obejrzeć pierwszy oficjalny teledysk tego zespołu (znajdziecie go tutaj >>KLIK<<) i naprawdę byłam bardzo zadowolona. Moja córeczka także pokochała ten utwór i w krótkim czasie nauczyła się śpiewać cały refren! Gdy więc otrzymałam płytę Łobuziaków do domu, po prostu musiałam przesłuchać ją całą od razu. Alicja otwierając przesyłkę, gdy tylko zobaczyła okładkę również piszczała ze szczęścia! I tak utwory tych przesympatycznych dzieciaczków towarzyszy nam do dziś!

Na krążku Łobuziaków znajdziemy 12 ciekawych utworów na bardzo różne tematy i w różnym stylu. Każda piosenka porusza ważny dla naszych dzieciaczków temat. Jest utwór o pierwszej miłości, o kłótniach z rodzicami, o wyprowadzce i tęsknocie, o przemocy w szkole... Oj, mogłabym tak wymieniać jeszcze długo...

Jak sami widzicie różnorodność tematyczna na płycie jest ogromna. Ale oprócz tego jak już wspomniałam, utwory różnią się także stylem. Są smutne ballady jak i piosenki w rytmie rock and rolla. Dzieci śpiewają też bluesa i wiele wiele innych. Słuchanie tej płyty to naprawdę czysta przyjemność.

Podoba mi się również sposób śpiewania tych małych artystów. Tutaj naprawdę czuć, że dzieciaki wiedzą o co chodzi w danym utworze. One znają tekst i czują jego sens. To nie jest takie zwykłe klepanie wyuczonego wierszyka w określonym rytmie. W tych piosenkach czuje się emocje. Nic dziwnego więc, ze po przesłuchaniu piosenki o Ciapku Włuczędze moja Alicja strasznie się rozpłakała!

Płyta Łobuziaki to fajna rozrywka i bardzo wartościowa pozycja w muzycznej kolekcji naszego bobasa. Dzięki tej płycie moja córka słucha ciekawych utworów, a do tego ma swoich małych idoli, których bardzo polubiła i chętnie udaje, że jest członkiem tej nieco zwariowanej grupy :) 



Do płyty dołączona jest także niewielka książeczka ze wszystkimi tekstami piosenek. Przyznam, że na początku, była mi ona bardzo pomocna podczas wspólnego śpiewania. Teraz jest już tylko miłym dodatkiem, gdyż większość utworów znamy już z moją córeczką prawie na pamięć :)


 Zdecydowanie daję 5/5
i
GORĄCO POLECAM :)

3 komentarze:

  1. Ja też mam tą płytę i podpisuję pod tym wpisem - jest bardzo fajna :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też podpisujemy się pod recenzją! Super płyta, moja Kasia za nią przepada. Polecamy! :)

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)