Dzisiaj przedstawię Wam zabawę w której najważniejsze jest utrzymania równowagi.
Jak wiadomo równowaga w życiu jest bardzo potrzebna już od malutkiego. Przy noszeniu przez rodziców na rękach, przy nauce siadania, chodzenia, jeżdżeniu na rowerze, rolkach.... Jest to tzw szósty zmysł człowieka i warto o niego zadbać :)
Do dzisiejszej zabawy nie potrzebujemy nic specjalnego, praktycznie przyda się wszystko co tylko wyda Wam się odpowiednie.
- poduszek różnej wielkości i miękkości
- poduszki wypełnionej kulkami styropianu
- książek
- dużego misia
- kilku małych miśków
Wykonanie "Szalonej kładki" nie jest skomplikowane. Układamy wszystkie rzeczy w różnej kolejności, tak by powstała dróżka. Na niej kładziemy maskotki (mogą to być również inne, mniejsze lub większe przedmioty). Dziecko idąc po kładce ma za zadanie schylanie się i podnoszenie zabawek tak aby nie spaść ze ścieżki.
U nas śmiechu przy tym jest mnóstwo. Wyobrażamy sobie, że podłoga jest wodą, a w niej mieszkają różne przedziwne stworki, które tylko czekają na to, aby Nikodem stracił równowagę i spadł z kładki. Wtedy one zaczynają go gilgać :)))
Po wolnym chodzeniu przyszła również pora na skakanie. To było już nieco trudniejsze i Nikodem dużo częściej zostawał złapany i wygiglany przez nasze wodne stworki :)))
Zabawa ta rozwija równowagę, koordynację ruchową, koncentrację uwagi oraz poczucie bliskości. Na dodatek przynosi dziecku naprawdę wiele radości i śmiechu więc łączy przyjemne z użytecznym :)
My pomysł na "Szaloną kładkę" zaczerpnęliśmy z książki >>UWIERZ W SIEBIE<< Gorąco polecamy :)
Dzisiaj przez przypadek trafiłam na Wasz blog. Jestem zachwycona. A pomysł z szaloną kładką będzie wykorzystany już dzisiaj.
OdpowiedzUsuńBardzo nam miło :)
UsuńSama jako dziecko uwielbiałam wszelkie tory przeszkód, więc myślę, że i mojemu Mateuszowi spodoba się zabawa :) W dodatku mały ma problemy z utrzymaniem równowagi w trudnych warunkach, więc taki trening na pewno mu się przyda :)
OdpowiedzUsuńMi tory przeszkód kojarzą się tylko z wf-em w szkole podstawowej ;)
UsuńTamte były zdecydowanie trudniejsze niż ten nasz ;)
What a great idea!! Thank you for sharing at Sharing Saturday!!
OdpowiedzUsuńOh how fun! Thanks so much for sharing this with Tuesday Tots! Pinned :)
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuńFajne i bardzo kreatywne podejście do zabawy z dzieckiem.
OdpowiedzUsuń