Dziecię moje jabłka uwielbia i pochłania około 3 dziennie :)
Co prawda zachęty do tego nie potrzebuje,ale takie łódeczki na pewno świetnie nadadzą się dla dzieciaczków,które nie są chętne do jedzenia jabłek lub dla małych fanów piratów ( Nikuś właśnie ma taki piracki etap :)
Super blog bardzo mi sie podoba, zapraszam rownierz do mojego blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieplutkie patrycja http://patrycja22.blogspot.com/