Dziś prawdziwa gratka dla wszystkich mamusiek, które pragną by ich pamiątki w postaci albumu ze zdjęciami były nie tylko źródłem cudownych wspomnień, ale także dumą dla ich autorki. Marta niejednokrotnie pisała Wam jak bardzo lubi robić zdjęcia i jak często sięga po aparat. Ale prawdą jest, że ja także mam małego bzika na tym punkcie. A oczywiście najcudowniejszym modelem i tematem do zdjęć jest dziecko. Nie koniecznie moje własne, choć z całą pewnością fotek Alicji mam w swoim zbiorze najwięcej. Ale ogólnie. Dzieci to bardzo wdzięczny i piękny temat. Uwielbiam robić zdjęcia dzieciaczkom, choć to wcale nie jest łatwe ;)
Ale do rzeczy. Bo nie o naszej pasji chciałam Wam pisać, lecz o książce, którą znajdziecie w ofercie wydawnictwa
Jak się pewnie domyślacie - wewnątrz tej książki znajdziemy całe mnóstwo porad jak robić zdjęcia naszemu maluszkowi, by efekt był jak najciekawszy i najlepiej oddawał atmosferę danej chwili. Bo przecież nie sztuką jest zrobić zdjęcie. Sztuką jest zrobić taką fotkę, by wyrażała ona wszystko to co chcieliśmy w danej chwili uchwycić. Emocje, atmosferę, charakter modela... A jak wiemy to nie łatwe. Czasem wydaje nam się, że zdjęcie jest bardzo udane. To co ma być ostre, jest ostre, kolorystyka jest zgodna z tą, którą widzimy w realu. Nie poobcinaliśmy naszemu modelowi żadnych istotnych elementów, a nawet wyraz twarzy dziecka jest odpowiedni. No i co z tego, skoro zdjęciu brakuje tego czegoś co wyróżniałoby je z tłumu?
I tu z pomocą przyjdzie nam właśnie ta książka. Znajdziemy w niej wiele wskazówek, które ułatwią nam to trudne zadanie. Ponieważ poradnik ten uczy nas na co zwrócić uwagę i co zrobić, by nasze zdjęcia były dużo lepsze niż dotychczas. Często bowiem nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jakie banalne błędy popełniamy, które psują nam cały efekt. I oczywiście jak łatwo ich uniknąć. Mówiąc krótko: diabeł tkwi w szczegółach. I naprawdę nie musimy mieć profesjonalnego sprzętu, ani umiejętności zawodowego fotografa, by nasz album ze zdjęciami wzbudzał podziw wśród przyjaciół i rodziny.
Autorka tejże książki porusza w zasadzie każdy temat związany z fotografią. Radzi jak wybierać tło i na co zwrócić szczególną uwagę, jakie światło jest najodpowiedniejsze, w jakich okolicznościach przystąpić do działania, jak podejść małego modela, by zdjęcia wyszły ciekawie i naturalnie. Każdy z tych szczegółów ma ogromny wpływ na efekt końcowy i jak się okazuje - czasem wystarczy dokonać naprawdę bardzo niewielkich zmian, by ze zwykłych "pstryków" zrobić ciekawą i wzbudzającą powszechny podziw sesję naszemu maluszkowi :)
Chociażby kadrowanie. Lepiej robić zdjęcia z bliska czy z daleka? Wypełnić kadr czy też pozostawić miejsce dookoła? A z jakiej perspektywy robić zdjęcia dziecku? A światło? Tylne, boczne, górne? Jest tak wiele możliwości i całe mnóstwo rzeczy, o których każda mama, która pragnie stworzyć wyjątkowo ciekawy album ze zdjęciami powinna wiedzieć i pamiętać.
Oczywiście w tej książce nie znajdziecie jednoznacznej recepty na udaną fotkę. Ale za to możecie poznać tajniki doświadczonych fotografów oraz przeczytać mnóstwo porad, które z pewnością ułatwią nam to zadanie. Bo nie można powiedzieć, że jedno oświetlenie jest lepsze od drugiego, lub tego typu ustawienie modela jest ciekawsze od poprzedniego. Tutaj raczej chodzi o to jak poradzić sobie w sytuacji, którą mamy w danym momencie by chwila, którą pragniemy uchwycić oddała w pełni atmosferę panującą w tym miejscu i czasie. Wiadomo przecież, że dziecko to nie model, którego możemy ustawiać w nieskończoność, decydować o tym jak ma się uśmiechnąć i kiedy. I to właśnie jest urok fotografii dziecięcej. Że jest ona naturalna i pełna wdzięku...
Ale kto raz próbował zrobić świetne zdjęcie ruchliwemu maluchowi ten doskonale wie jakie to trudne. A gdy na zdjęciu ma być więcej niż jedno dziecko - doskonałe ujęcie staje się wręcz niemożliwe. Lecz jeśli zapoznamy się z techniką i wiedzą jaką posiadają profesjonaliści to kto wie? Może jednak to "niemożliwe" będzie na wyciągnięcie naszej ręki?
Dzięki bogatej tematyce poradnika "Mamarazzi" mamy okazję dowiedzieć się jak radzić sobie z każdym dostępnym oświetleniem, jak kadrować zdjęcia, czym są np. bliki czy flary; jak możemy wykorzystać ekrany, reflektory czy dyfuzory; kiedy wykorzystywać flesz; jaki sprzęt jest dla nas najodpowiedniejszy i dlaczego; co kryje się pod tymi wszystkimi ikonkami i dziwnymi nazwami typu ogniskowa, migawka itp.; czym jest kompozycja zdjęcia i wiele wiele więcej.
Ogromnym plusem tej książki jest sposób pisania autorki. Jej spostrzeżenia, porównania i poczucie humoru. Nie znajdziecie tu takiego typowego poradnikowego stylu, lecz ciekawą lekturę na dany temat, którą z przyjemnością się czyta. Wierzcie mi, że pochłonęłam tę książkę w mgnieniu oka i nawet nie zauważyłam kiedy dotarłam do końca. A przy tym delikatna szata graficzna z licznymi pięknymi zdjęciami prezentującymi nam dany tekst jeszcze bardziej zachęca do lektury. Naprawdę trudno oderwać wzrok a poza tym dzięki tak licznym przykładom zawierającym krótkie i treściwe opisy czytelnikowi znacznie łatwiej jest zrozumieć co autorka miała w danym momencie na myśli.
Każdy rozdział zakończony jest także "Kącikiem porad mistrzów fotografii". Jest to krótki tekst, w którym profesjonaliści dzielą się z nami swoimi spostrzeżeniami oraz doświadczeniem. Znajdziemy tu różne praktyczne wskazówki oraz sposoby na "przeskoczenie" pewnych przeszkód, jakie zgotuje nam los. Ja dowiedziałam się z nich mnóstwa interesujących rzeczy, które zamierzam w najbliższym czasie wcielić w życie :) Czy mi się uda? No cóż... Wiadomo, że teoria to nie wszystko, chociaż opanowując ją to pierwszy krok do sukcesu. Potem nie pozostaje nam nic innego jak ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. I nie poddawać się! Bo zdjęcia to najwspanialsza pamiątka pod słońcem :)
Autor: STACY WASMUTH
Format: 185x228
Ilość stron: 288
Data wydania: 2-07-2012r.
a dla Taty takiego poradnika nie ma? :P
OdpowiedzUsuńTata może również bez problemu poczytać ten poradnik, jestem pewna, że będzie równie zadowolony jak mamarazzi :D
UsuńDroga ksiażka, ciekawe czy się sprawdza
OdpowiedzUsuń