Dawałam Wam już przepis na chlebek i na bułeczki.
Teraz czas na chałkę!
Uwielbiam takie smakołyki... Mniam!
Tą chałkę, którą widzicie na zdjęciu zrobiłam zupełnie sama.
Chcecie przepis?
Zapraszam!
Aby wykonać takie cudeńko potrzebujemy:
- 500g mąki pszennej
- 150 ml mleka
- 80 ml wody
- 70 g roztopionego masła
- 1 jajko
- 20 g drożdży
- 4 łyżki cukru
- szczypta soli
- dodatkowe jajko do posmarowania
- sezam
A teraz do dzieła!
Świeże drożdże zalewam mlekiem i dodaję cukier. Wszystko dokładnie mieszam aż drożdże się rozpuszczą. Do miski wsypuję mąkę, dolewam mleko z drożdżami i cukrem. Dodaję pozostałe składniki i mieszam. Teraz przekładam ciasto na blat i zagniatam kilka minut aż będzie elastyczne i gładkie. Im dłużej wyrabiamy ciasto drożdżowe - tym lepiej. Gdy uznamy, że już wystarczy - wkładamy ciasto do miski i odstawiamy do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto wyjmujemy z miski i dzielimy na kawałki tak by upleść z nich chałkę. Ja z mojej zrobiłam dwie, ale teraz żałuję. Mogła być jedna i pękata :P Sposobów na plecenie chałki jest mnóstwo! Zerknijcie na przykład >>TUTAJ<<.
Gdy nasza chałka jest już gotowa odstawiamy ją w ciepłe miejsce na 40-45 minut. Po tym czasie smarujemy chałkę rozkłóconym jajkiem i posypujemy sezamem. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180 stopni i pieczemy jakieś 25-30 minut.
Przepis pochodzi z tej oto książki:
"Mała wielka uczta"
Paulina Stępień, Michał Stępień
Wydawnictwo: MUZA
ilość stron: 289
Więcej na jej temat: TUTAJ
POLECAM!
O mniamciu :)
OdpowiedzUsuń