Pierniczki :)

Od trzech lat niezawodny przepis biorę z Trochę Innej Cukierni . W tym roku także się sprawdził.



Przepis na ciasto:
500 g mąki
370 g miodu wielokwiatowego
4 łyżki cukru pudru
100 g sklarowanej margaryny bezmlecznej
2 łyżki oleju
1 łyżeczka proszku do pieczenia BIO
1/2 łyżeczki sody
2 łyżeczki przyprawy do piernika Kotanyi ( same przyprawy, bez dodatków i konserwantów)
1 łyżeczka cynamonu

Lukier:
2 cytryny
1 cały cukier puder (400g)

Posypki :
perełki czerwono - białe
perełki kolorowe
gwiazki żółte cukrowe
posypka kolorowa tradycyjna ( wszystkie z dobrze oczytanymi etykietami :-) )

Miód podgrzać i wymieszać z cukrem, olejem, margaryną i przyprawami.
Do gorącego miodu dodać połowę mąki i zamieszać. Po lekkim ostudzeniu dodać spulchniacze i wyrabiać dalej z resztą mąki. Przepis z trochę Innej Cukierni zaleca odstawienie ciasta na kilka dni, ja jednak nie mam na to czasu, więc pierniki po ostudzeniu ciasta wykrawałysmy z Zuzą od razy. Pierniki piec w temp. 180ºC przez 8 minut. Aby zrobić lukier trzeba wycisnąć sok z 2 cytryn i wymieszać z cukrem pudrem. Taki lukier jest gęsty, zasycha fajnie i długo się trzyma.

Smacznego i Wesołych Świąt !!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UWAGA!!!
Komentarz nic nie kosztuje :P Skusisz się?? :)