Lubicie robić zdjęcia? Ja uwielbiam. I tak zawsze trochę z nimi kombinuję. Już mi nie wystarczają zwykłe rodzinne pstryki. Lubię je i mam ich całą masę, ale tak jakoś mam ochotę na coś więcej. Przydałoby się jakieś fajne studio, tła, rekwizyty... Tylko skąd je brać, gdzie trzymać i rozstawiać? Niestety nie mogę sobie na to pozwolić, więc jedyne co mi pozostaje to koc rozwieszony na sznurku i ręcznie zrobione ozdoby. Ale powiem Wam, że nie narzekam. Mimo tych wszystkich prymitywnych warunków całkiem fajne nam te sesje wychodzą. Jak widać dekoracja nie musi być droga i firmowa, by spełniała swoją rolę :)
Dziś pokażę Wam jeden taki drobiazg, dzięki któremu nasza mini sesja wyszła naprawdę fajnie.
Dzięki za fajną inspirację. Na pewno takie ozdoby się przydadzą przy sesjach studyjnych. Ja uwielbiam robić zdjęcia przy częstych zmianach dekoracji. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWarto poświęcić czasami chwilę i samodzielnie wykonać dekoracje.
OdpowiedzUsuń